
- Nie mam ochoty ściskać pana ręki, Panie Prezydencie, bo nie wysechł z niej jeszcze brud atramentu, którym podpisywał pan sprzeczne z Konstytucją ustawy, osłabiając wewnętrznie Państwo w sytuacji egzystencjonalnego zagrożenia ze Wschodu - tłumaczył Jacek Barcik, prawnik i wykładowca, który nie przyjął zaproszenia od Andrzeja Dudy na ważną uroczystość w Pałacu Prezydenckim.
W środę, 8 listopada, prezydent Polski Andrzej Duda wręczył w Pałacu Prezydenckim nominacje profesorskie. Jest to wydarzenie o charakterze symbolicznym, bo część nominowanych osób ze świata nauki, tytuły profesorskie otrzymała już znacznie wcześniej. Jednak niewątpliwie dla nauczyciela akademickiego i pracownika naukowego, jest to zaszczyt odebrać nominację prosto z rąk prezydenta Polski.
Ale nie wszyscy zaproszeni "świeżo upieczeni" profesorowie postanowili przyjąć zaproszenie Andrzeja Dudy. Na uroczystości w Pałacu Prezydenckim nie pojawił się profesor Jacek Barcik. To znany wykładowca Uniwersytetu Śląskiego i adwokat. Jest członkiem Okręgowej Rady Adwokackiej w Katowicach i Komitetu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk.
Profesor o Dudzie: Przestępca
Dlaczego nie przyjął zaproszenia na uroczystość w Pałacu Prezydenckim? O swoich powodach napisał 2 dni wcześniej w mediach społecznościowych. A raczej o jednym powodzie, którym jest Andrzej Duda.
- I jak tylko przyszło, przyniosło ze sobą gorycz i wściekłość. Gorycz, bo trzeba odmówić udziału w tak ważnej zwłaszcza dla rodziny, wyjątkowej uroczystości. Wściekłość, że powodem odmowy jest osoba piastująca najwyższy urząd w państwie – piszę o konkretnej osobie, a nie o urzędzie, który zawsze powinien usposabiać majestat Rzeczypospolitej i zasługuje na szacunek - skomentował prof. Barcik.
Prawnik nie gryzie się w język, kiedy pisze o tym, że Andrzej Duda jako prezydent Polski nie zasługuje na szacunek, jest partyjnym karierowiczem, brakuje mu odwagi cywilnej i doprowadził Polskę na skraj chaosu prawnego.
- Przestępca konstytucyjny. Prywatnie być może sympatyczna osoba, którą zdecydowanie przerósł ciężar piastowanego urzędu i od ośmiu lat chodzi w o wiele za dużych dla siebie butach. Ta osoba działając w zorganizowanej grupie zdemolowała nam Państwo, a mnie radość z wyjątkowego wydarzenia, jakim jest odebranie aktu nadania tytułu profesora - komentuje prawnik.
Kancelaria Prezydenta opublikowała już fotografie i listę profesorów, którzy przybyli na uroczystość do Pałacu. Jak się okazuje, kilkadziesiąt osób z tytułem profesorskim nie widziało nic złego w uczestniczeniu w tym wydarzeniu. Byli to też m.in. eksperci z zakresu prawa.
fot. Marek Borawski KPRP z uroczystości nominacji profesorskich