Wybuch plebanii w Katowicach. Kościelny zatrzymany

IMG 20230130 105413 1
Kastelik

Szymon Kastelik

10 marca, 2023

Prawie 1,5 miesiąca po tragicznym wybuchu gazu w Katowicach, zatrzymany został kościelny. Według ustaleń śledczych oraz przesłanego do mediów listu, rodzina kościelnego planowała rozszerzone samobójstwo. 


Do wybuchu w kamienicy przy ulicy Bednorza 20 w Katowicach doszło około godziny 8:30, 27 stycznia. Siła eksplozji była potężna. Uszkodzony zostały sąsiednie zabudowania: kościół, dwie szkoły oraz budynek mieszkalny. Zginęła była kościelna i jej córka. Kościelny trafił do szpitala.

Wszystko wskazuje na to, że było to samobójstwo rodziny kościelnych. Wątek ten jest badany przez prokuraturę. Rodzina od kilku lat była w konflikcie z proboszczem parafii. Mieli opuścić dom parafialny, w którym mieszkali ponad 20 lat. 

Samobójstwo z konfliktem w tle?

- Tabletki nasenne pozwolą nam odejść skutecznie i po cichu. Z cmentarza komunalnego ksiądz nas nie wyrzuci. Z Cmentarza Komunalnego nawet ksiądz nas nie wyrzuci. Jedynym naszym życzeniem jest to, żeby podczas naszego pochówku nie było żadnego klechy. Żaden klecha już na nas nie zarobi, czy to na naszym życiu czy śmierci - miała napisać w liście pożegnalnym rodzina kościelnych. Pismo trafiło do mediów. 

Rodzina trafiła do parafii w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Nie mieli dachu nad głową. Otrzymali małe mieszkanie w zamian za "pracę" na rzecz kościoła. Po 17 latach proboszcz parafii nie przedłużył z nimi współpracy. Wtedy Elżbieta D. dowiedziała się o tym, że przez ten cały czas parafia nie opłacała jej składek emerytalnych.

Jak dowiedzieliśmy się, sprawa trafiła do sądu. Ostatecznie racja została przyznana proboszczowi parafii. Rodzina miała też wyprowadzić się z parafii.

- Rodzina kilkukrotnie składała wniosek o przyznanie lokalu mieszkalnego, jednak nie kwalifikowała się do przyznania takowego z uwagi na niespełnienie wymogów formalnych, tj. kryterium dochodowego oraz powierzchniowego. Ponadto w tej sprawie wielokrotnie spotkali się z przedstawicielami miasta - były to spotkania w latach 2002-2012 z ówczesnym zarządem, a także ponownie w 2016 roku z wiceprezydentem oraz w 2019 roku z prezydentem - informowała nas rzecznik prasowy UM Katowice, Sandra Hajduk. Dodaje, że zasady przyznawania lokali określa uchwała. Rodzina nie kwalifikowała się do przyznania mieszkania z zasobów miejskich, ale władze miasta proponowały inne rozwiązania. - W związku z tym, że rodzina nie spełniała tych kryteriów zaproponowano każdorazowo inne formy starania się o lokal mieszkalny (formuła mieszkania za remont, zasoby KTBS), z których rodzina nie skorzystała. Rodzina nie korzystała z pomocy społecznej - skomentowała Sandra Hajduk. 

Kościelny zatrzymany

Tragedię przeżył kościelny, 75-letni Edward D. Jak poinformował PAP, mężczyzna został zatrzymany. Prokuratura wnioskuje o areszt. Zarzuty? Doprowadzenie umyślne do eksplozji gazu, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób i który doprowadził do częściowego zawalenia się budynku, w wyniku czego zginęły dwie osoby, a trzy inne zostały ranne. 

Ponad 3 miliony złotych może kosztować odbudowa zabytkowego budynku parafialnego w Szopienicach. Trwają zbiórki pieniędzy. Na powrót do pobliskich szkół czekają również nadal uczniowie, którzy zostali rozdysponowani do innych placówek.

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

6 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 3.3µg/m3 PM2.5: 2.9µg/m3