W Starym Bielsku powstał unikatowy w skali kraju poligon strażacki. To miejsce, dzięki któremu strażacy będą mogli lepiej przygotować się do pomocy w trudnych sytuacjach. Poligon umożliwia służbom ćwiczenie wszystkich dziedzin ratownictwa.
Pożar domu, awaria kolei linowej, wypadek autobusu – te i wiele innych niebezpiecznych scenariuszy służby ratownicze mogą ćwiczyć na nowo powstałym poligonie strażackim w Starym Bielsku. Inwestycja powstała w ramach Budżetu Obywatelskiego Bielska-Białej.
- To pierwszy tego typu poligon strażacki w Polsce składający się z trzech części – trenażera pożarniczego, ratownictwa wysokościowego i technicznego. Działka, którą otrzymaliśmy od miasta, znajduje się w Starym Bielsku. To 1,5 h terenu, przez który przechodzi 8-metrowa skarpa – wyjaśnia prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Starym Bielsku Łukasz Czernik.
Choć położenie przyszłego poligonu na skarpie początkowo wydawało się mankamentem, ostatecznie stało się atutem tego miejsca, który pozwolił na ciekawe zagospodarowanie terenu. Kilka miesięcy trwało porządkowanie działki, szukanie partnerów, pozyskiwanie niezbędnego do ćwiczeń sprzęt i budowa infrastruktury poligonu. Strażakom udało się sprowadzić m.in. wagonik kolejki linowej, rozbite samochody, a nawet dwa autobusy.
- Dzięki temu możemy tu ćwiczyć praktycznie każdą dziedzinę ratownictwa i odwzorowywać sytuacje z życia wzięte. Dziś na przykład mieliśmy takie założenia, że autobus odjeżdżając z przystanku, potrącił pasażera, który dobiegał spóźniony do pojazdu. W wyniku wypadku poszkodowany został wciągnięty pod autobus. Nasze ćwiczenia polegały na tym, żeby w sposób bezpieczny, szybki, ale i bardzo precyzyjny podnieść autobus, wyciągnąć poszkodowanego i udzielić mu pomocy – tłumaczył Łukasz Łaciok, instruktor Poligonu Strażackiego BB.
Z poligonu korzystają nie tylko strażacy, ale również ratownicy medyczni, policjanci. Zapraszani są tu też młodzi adepci pożarnictwa.
- Planów i marzeń związanych z tym miejscem jest sporo. Na pewno chcielibyśmy rozbudować część dla Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych. To są dzieci, które jeszcze nie wyjeżdżają do akcji, ale chętnie przychodzą na zbiórki, biorą udział w ćwiczeniach i chcą się uczyć. Obecnie mogą korzystać z toru przeszkód, ale chcemy, żeby powstała tu również tyrolka i kolejne trasy do ćwiczeń sprawnościowych – mówi Łaciok.
Kadrą poligonu są profesjonaliści z dużym doświadczeniem, w czynnej służbie, którzy – oprócz predyspozycji i dobrych chęci – mają fachowe przeszkolenie do przekazywania wiedzy. Choć oficjalnego otwarcia jeszcze nie było, strażacy z lokalnych jednostek od listopada testują i ulepszają powstałą infrastrukturę. Chcą, żeby to miejsce służyło jak największej liczbie ratowników. Nie wykluczają również udostępniania terenu komercyjnie.
Źródło: UM Bielsko-Biała