
7 marca diecezja sosnowiecka poinformowała o tragicznej śmierci księdza i diakona. Wcześniej RMF FM doniosło, że w Sosnowcu znaleziono ciało 26-letniego mężczyzny z ranami kłutymi.
Ciało 26-latka zostało znalezione przy domu katolickim w Sosnowcu (ulica Kościelna). Nieoficjalnie to zwłoki diakona.
Sprawą zajęły się służby pod nadzorem prokuratury. Tego samego dnia Grzegorz Kaszak Biskup Sosnowiecki poinformował w specjalnym oświadczeniu o tragicznej śmierci nie tylko diakona, ale również księdza.
- Pogrążony w niewypowiedzianym smutku i głębokim żalu informuję, że dnia 7 marca 2023 r. tragicznie zmarli: ks. Robert Sz. i diakon Mateusz B. - informuje biskup i dodaje - Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu ze względu na dobro śledztwa zakazała Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu udzielania jakichkolwiek informacji.
Chociaż rano prokuratura poinformowała nas, że nie łączy obu spraw ze sobą, to w mediach pojawiła się nieoficjalna informacja, która wskazuje na to, że zmarły ksiądz miał zabić diakona, a następnie odebrać sobie życie.
Ksiądz Robert miał popełnić samobójstwo na torach. 7 marca służby interweniowały w obrębie jednej ze sosnowieckich stacji, gdzie pociąg potrącił ze skutkiem śmiertelnym mężczyznę.
O szczegóły pytamy sosnowiecką prokuraturę. Czy śmierć obu duchownych jest ze sobą powiązana? Czekamy na nowe informacje od prokuratury.
Więcej wkrótce.