
Ratownicy beskidzkiego GOPR-u zostali wezwani w miniony wtorek do zdarzenia na szlaku w rejonie Hali Cudzichowej. Turyści natrafili na nieprzytomnego mężczyznę bez funkcji życiowych.
We wtorek, 18 października o godz. 11:40 do CSR w Szczyrku dotarło zgłoszenie od turystów, którzy na czerwonym szlaku Hala Miziowa - Rysianka w rejonie Hali Cudzichowej natrafili na nieprzytomnego mężczyznę bez zachowanych czynności życiowych i rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy.
- Z uwagi na trwające w rej. Hali Miziowej szkolenie śmigłowcowe policji i ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR, po 10 minutach od otrzymania zgłoszenia na miejscu wylądował śmigłowiec Black Hawk, na pokładzie którego znajdowali się ratownicy GOPR i medycy z Policji. Ze stacji ratunkowej na Hali Miziowej wyjechał również zespół na quadzie z niezbędnym sprzętem medycznym. Ratownicy zadysponowali śmigłowiec LPR - informuje GOPR.
Niestety pomimo szybko udzielonej pomocy, nie udało się przywrócić funkcji życiowych odnalezionemu mężczyźnie.