
Pomiędzy Tauronem a RAFAKO wybuchła prawdziwa wojna. Konflikt trwa od miesięcy, a w jego centrum znajduje się inwestycja za 6 miliardów złotych, czyli blok 910 MW w Jaworznie. Od momentu uruchomienia jego praca była wielokrotnie wstrzymywana przez różne awarie. Tauron twierdzi, że winny jest wykonawca czyli RAFAKO, zaś raciborska spółka uważa, iż to Tauron zepsuł blok poprzez niewłaściwe użytkowanie.
Obie spółki zażądały zadośćuczynienia na 1,3 i 1,4 mld złotych.
Po burzliwym początku 2023 roku, kiedy to obie spółki organizowały "na siebie" konferencje prasowe, a do RAFAKO przyjechał nawet Donald Tusk, podpisane zostało "zawieszenie broni". A dokładnie "zawarcie wstępnego porozumienia". TAURON i RAFAKO ustaliły podczas mediacji przed Prokuratorią Generalną, że powstrzymają się z dochodzeniem wzajemnych roszczeń do 8 marca 2023 roku.
Negocjacje mają potrwać do 28 lutego, zaś do 8 marca obie strony chcą podpisać ugodę. Ma ona pozwolić na zakończenie konfliktu i ustalenie harmonogramu prac naprawczych bloku 910 MW w Jaworznie.
- Chcemy dalej prowadzić mediacje przed Sądem Polubownym, by z poszanowaniem interesów obu stron zawrzeć ugodę – powiedział Radosław Domagalski – Łabędzki, Prezes Zarządu RAFAKO S.A. Prezes RAFAKO podkreślił, że zdaniem Wykonawcy blok nie ma wad projektowych, a usterki, które zdarzały się na początku jego eksploatacji, mogą zostać szybko usunięte. – Byliśmy i jesteśmy gotowi przystosować ten blok do spalania paliwa, jakie w obecnej sytuacji jest dostępne, jednak wciąż musi ono być w granicach parametrów dla bloku nadkrytycznego dużej mocy – dodał.
– Ostatnie tury negocjacji prowadzonych z udziałem mediatorów Sądu Polubownego przy Prokuratorii Generalnej RP otwierają możliwość wypracowania ugody zawierającej konkretny harmonogram prac strojeniowych i naprawczych. Prace te powinny pozwolić na osiągnięcie przez blok 910 MW parametrów gwarancyjnych, nie później niż do końca 2023 roku. Naprawa usterek i wad jest istotna dla poprawienia sprawności oraz ekonomiki pracy bloku w dłuższej perspektywie czasowej – wyjaśnia Trajan Szuladziński, prezes zarządu TAURON Wytwarzanie. – Zawarte porozumienie pozwoli na zweryfikowanie parametrów kontraktowych bloku, co jest warunkiem kluczowym zminimalizowania roszczeń finansowych. Zgodnie z ustaleniami z Rafako zamierzamy to zrobić przy wykorzystaniu certyfikowanej firmy zewnętrznej – ocenia Szuladziński.
fot. Tauron