
Od czwartku 26 maja trwa bezterminowy strajk w żywieckim zakładzie Hutchinson 2. W pierwszym dniu protestowało ok. 30 procent załogi, od piątku w strajku uczestniczy niemal cała załoga.
Strajk jest konsekwencją fiaska wielomiesięcznych negocjacji o podwyżki wynagrodzeń.
„Solidarność” wystąpiła o podwyżki płac dla całej załogi w wysokości 3,70 zł do stawki godzinowej. Choć związkowcy od początku deklarowali wolę porozumienia i byli otwarci na każdą sensowną propozycję ze strony pracodawcy, rozmowy nie przyniosły efektu. Rokowania, prowadzone w trybie sporu zbiorowego, także spełzły na niczym. Dokładnie tak samo zakończyły się kwietniowe mediacje z udziałem mediatora.”
informują związkowcy.
Brak kompromisu sprawił, że związkowcy postanowili przeprowadzić referendum strajkowe.
Zgodnie z przepisami najpierw, nie bez problemów czynionych przez pracodawcę, zorganizowane zostało referendum. Wzięło w nim udział 771 pracowników, z których aż 88 procent opowiedziało się za przeprowadzeniem strajku!”
dodają związkowcy.
Strajk rozpoczął się w czwartek (26 maja) o godz. 10.00. Następnego dnia doszło do spotkania z przedstawicielami dyrekcji spółki. Związkowcy dowiedzieli się, że rozmowy rozpoczną się, gdy zostanie przerwany strajk.
„Nic z tego. Nie działaliśmy pochopnie, przestrzegaliśmy dyrekcję, że po wyczerpaniu wszelkich innych możliwości możemy sięgnąć po nasz ostateczny oręż, jakim jest strajk. Udział w proteście całej załogi dowodzi, że ludzie są zdeterminowani”
mówią związkowcy.
Teraz czekają na ofertę poważnych rozmów na temat spełnienia ich żądań.
W dniach 26-27 maja odbywał się zjazd XXX Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność". W jego trakcie wyrażono poparcie dla strajkujących pracowników Hutchinsona 2 w Żywcu.
W galerii Stanowisko Prezydium Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność” ws. akcji protestacyjnej w Hutchinson 2 w Żywcu.
Źródło: Zarząd Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność"