
Pościg za młodych złodziejem. 19-latek kilka dni po wyjściu z więzienia postanowił ukraść samochód.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę. Policja ze Skoczowa otrzymała zgłoszenie o kradzieży samochodu osobowego marki Volkswagena. Pojazd został uprowadzony z posesji właściciela.
Jak się okazało, właściciel golfa zostawił kluczyki w stacyjce. Z „okazji” postanowił skorzystać 19-latek, który odjechał sprzed domu zgłaszającego jego samochodem - informuje KPP w Cieszynie. Policjanci po 40 minutach znaleźli złodzieja. Ruszyli za nim w pościg.
Niespełna 40 minut później policjanci cieszyńskiej drogówki zauważyli skradzione auto w Nierodzimiu. Próbowali je zatrzymać, jednak kierowca, nie zważając na bezpieczeństwo innych, zawrócił i kontynuował ucieczkę, jadąc „pod prąd”. Do pościgu dołączyły inne, skierowane przez dyżurnego Policji patrole. Kierowca łamał po drodze wiele przepisów – nie tylko te dotyczące prędkości, ale i wyprzedzał na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych. Policjanci, przewidując trasę ucieczki kierowcy, ustawili na drodze przejazdu blokadę. Mężczyzna próbował jeszcze ją ominąć, jednak po uderzeniu w radiowóz, wypadł z jezdni i wjechał do rowu - dodaje policja.
19-latkowi nic się nie stało. Nie chciał wyjść z pojazdu. Policjanci wybili szybę i wyciągnęli go siłą. - Okazało się, że mieszkaniec Skoczowa w ogóle nie ma prawa jazdy. Był trzeźwy, ale badanie policyjnym narkotesterem wykazało, że znajduje się pod wpływem narkotyków - relacjonują służby.
Złodziej trafił do aresztu na dwa miesiące. 19-latek odpowie za kradzież pojazdu, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i jazdę pod wpływem narkotyków. Kara może być w jego przypadku surowsza, gdyż kilka dni wcześniej wyszedł z więzienia, a przestępstwa dopuścił się w warunkach tzw. recydywy.