Częstochowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie wypadku, do którego doszło w czerwcu bieżącego roku. Samochód pozostawiony na wzniesieniu, stoczył się na 11-letniego chłopca.
Do zdarzenia doszło 15 czerwca na ulicy Górskiej w Częstochowie. Samochód osobowy marki Fiat zaparkowany na wzniesieniu samoistnie przemieścił się (zjechał z wzniesienia) i potrącił prawidłowo idącego na chodniku 11-latka. W wyniku potrącenia pokrzywdzony odniósł obrażenia ciała w postaci złamań żeber i potłuczeń ciała.
Policja szybko ustaliła, że samochodem kierowała tego dnia 45-letnia Katarzyna S. Kobieta pozostawiła pojazd na biegu jałowym, bez uruchomionego hamulca postojowego, pomimo zaparkowania samochodu na wzniesieniu.
- Na podstawie opinii biegłego ds. oceny stanu technicznego pojazdów ustalono, że stan techniczny samochodu nie miał wpływu na zaistnienie zdarzenia drogowego - informuje prokuratur Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
45-letnia kierująca usłyszała zarzut spowodowania wypadku drogowego na skutek nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Oskarżona przyznała się do zarzucanego jej przestępstwa i wyjaśniła, że w pośpiechu zapomniała zaciągnąć hamulec ręczny. Nie była wcześniej karana.
Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Południe skierowała do Sądu Rejonowego w Częstochowie, akt oskarżenia przeciwko kobiecie. Zarzucane oskarżonej przestępstwo spowodowania wypadku drogowego jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 3 lat.