Każdy może się pomylić, jednak czasami nasz błąd może nieść za sobą tragedię. Na szczęście w tym przypadku wszystko zakończyło się dobrze, chociaż kierujący samochodem osobowym, który chciał wjechać na rondo pod prąd, otrzymał ważną lekcję.
Wszystko zarejestrowały kamery kanału Business Control MONITORING, które obserwują ulice Rudy Śląskiej. Do zdarzenia doszło 14 lipca na rondzie w Rudzie Śląskiej - Wirku, gdzie krzyżują się ze sobą ul. Obrońców Westerplatte, 1 Maja oraz Główna.
Kierowca małego samochodu osobowego jadąc z ul. Obrońców Westerplatte ewidentnie nie przemyślał swojej decyzji. Przy dojeżdżaniu do ronda, zjechał na drugi pas, na którym obowiązywał ruch w przeciwnym kierunku. W ten sposób dojechał do ronda, blokując drogę tym, którzy chcieli zjechać na ul. Obrońców Westerplatte.
Na szczęście kierowca białego Peugeot zachował spokój w tej sytuacji i przepuścił zagubionego kierowcę, który po wjechaniu na rondo zachował się już właściwie.
Nikomu nic się nie stało. Należy pamiętać, że za jazdę pod prąd grozi nam do pięciuset złotych mandatu. Jeżeli popełnimy taki błąd, powinniśmy się niezwłocznie zatrzymać w bezpiecznym miejscu i wrócić na właściwy pas ruchu, oczywiście zachowując szczególną ostrożność.