
Jak informował GKS Tychy - na taki mecz klub czekał 30 lat. Udana akcja marketingowy i rywal z najwyższej półki zaowocowały... nowym rekordem frekwencyjnym na tyskim stadionie!
W 2013 roku po ponad 40 latach stadion w Tychach został całkowicie zburzony i rozpoczęła się budowa nowego obiektu. Po dwóch latach nowo stadion został otwarty. Jest uznawany za jeden z piękniejszych obiektów w Polsce. I chociaż nie przyjmie 30 czy 40 tysięcy kibiców, to na pewno wyróżnia się na stadionowej mapie Górnego Śląska i Polski. Był też jednym z pierwszych obiektów "stadionowej" rewolucji w naszym regionie.
Na meczu otwarcia z 1.FC Koln przyszło równie 13 tysięcy kibiców. Ligowy rekord frekwencji został ustanowiony rok później podczas derbów z GKS-em Katowice: 11 489. Ale w miniony czwartek fani ustanowili nowy rekord.
2 listopada GKS Tychy rozegrał u siebie mecz 1/16 Pucharu Polski z... Legią Warszawą. Dla Trójkolorowych był to pierwszy mecz z Wojskowymi od... 1996 roku, kiedy to GKS Tychy był jeszcze Sokołem Tychy. Prawie 3 dekady minęły od tego pojedynku, aż w końcu losowanie w Pucharze Polski ponownie splotły ze sobą te obie drużyny.
Jeszcze przed meczem GKS Tychy poinformował, że sprzedano komplet biletów na ten mecz: 13639. Ostatecznie na spotkanie przyszło odrobinę mniej kibiców: 13218. Ale to wystarczyło, żeby pobić nowy rekord frekwencji w Tychach. Ostatecznie Legia udowodniła dlaczego co sezon walczy o mistrzostwo Polski, a GSK Tychy nie potrafi od wielu lat awansować do Ekstraklasy. Legioniści wygrali zdecydowanie 0:3 i awansowali dalej.
fot. poglądowe