Z inicjatywy posłów do marszałka Sejmu trafił projekt ustawy, który znosi odpowiedzialność prawną wobec Polaków, którzy zdecydowali się walczyć po stronie Ukrainy w wojnie, która trwa od lutego. Oficjalnie według polskiego prawa, obywatel naszego kraju nie może służyć w obcej armii bez wyraźnego zezwolenia.
Do sejmu trafił projekt ustawy "o wyłączeniu odpowiedzialności karnej za podjęcie służby w Siłach Zbrojnych Ukrainy". Dokument podpisali posłowie prawie wszystkich opcji politycznych.
Projekt zakłada abolicję dla obywateli Polski, którzy od 20 lutego 2014 roku rozpoczęli służbę w Siłach Zbrojnych Ukrainy bez wymaganej zgody. Przypomnijmy, że już w pierwszej fazie wojny prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił utworzenie grupy na wzór legionów cudzoziemskich i zachęcał wszystkich chętnych do wsparcia Ukrainy w walce z najeźdźcą. Do naszego wschodniego sąsiada przyjechali ochotnicy z całego świata, w tym oczywiście również z Polski.
Projekt ustawy "umarza" też przestępstwo wynikające z artykułu 142 Kodeksu Karnego: prowadzi zaciąg obywateli polskich lub przebywających w Polsce cudzoziemców do służby wojskowej w Siłach Zbrojnych Ukrainy.
Nowe prawo ma ustalić sytuację prawną osób, które po rozpoczęciu działań zbrojnych przez Rosję w 2014 roku (Donbas i Krym) oraz ich nasileniu w lutym bieżącego roku, dołączyli do ukraińskich sił zbrojnych, które Rzeczpospolita uznaje za prawowite. Wnioskodawcy wskazują, że tacy obywatele chcą wspomóc Ukrainę w walce o integralność terytorialną, demokrację oraz sprzeciwiają się łamiącej międzynarodowe prawo Rosji.