Posłanki KO zakończyły kontrolę w śląskim kuratorium

DSC 0374

Redakcja

15 lutego 2022

Koalicja Obywatelska zakończyła kontrolę poselską w Śląskim Kuratorium Oświaty. Według Krystyny Szumilas, wpłynęły tylko dwie uzasadnione skargi rodziców.

2 lutego była minister edukacji Krystyna Szumilas oraz posłanki Monika Rosa i Mirosława Nykiel rozpoczęły kontrolę poselską w Śląskim Kuratorium Oświaty. To akcja Koalicji Obywatelskiej, która ogłosiła, że sprawdzi wszystkie kuratoria oświaty w Polsce. Dlaczego? Powodem jest "lex Czarnek", czyli nowelizacja prawa oświatowego. Jego pomysłodawcy zwracali uwagę na to, że do szkół próbują wedrzeć się różne organizacje, żeby wpajać uczniom swoje "szkodliwe ideologie". Dowodem na to mają być liczne skargi rodziców. 

-Podstawowym bodźcem do kontroli była wypowiedź kurator Barbary Nowak, która mówiła o tym, że ponad 400 szkół wpuściło na teren swojej szkoły organizacje pozarządowe nie zachowując trybu i nie zbierając zgód rodziców na organizacje zajęć pozalekcyjnych. Pojechaliśmy do kuratorium małopolskiego i okazało się, że to jest raport Ordo Iuris, który nie został zweryfikowany przez kuratorów oświaty i nie sprawdzono, czy rzeczywiście w tych 400 przypadków szkoły przekroczyły prawo - powiedziała Szumilas przed kontrolą. - Zapytamy panią kurator ile spraw związanych ze skargami rodziców, wpłynęło do śląskiego kuratorium oświaty. Nie chcemy opowieści o anonimowych telefonach i rzekomych skargach rodziców. Lex Czarnek nie może być przejmowana na podstawie fikcji - dodała była minister edukacji. 

Śląska Kurator Oświaty poprosiła o czas na przygotowanie dokumentów. Krystyna Szumilas oraz Mirosława Nykiel w towarzystwie Katarzyny Lubnauer wróciły do śląskiego kuratorium 15 lutego, gdzie zweryfikowały przygotowane dane dotyczące skarg rodziców. 

- Stwierdzamy, że najwięcej skarg było w kuratorium małopolskim. Było sześć takich skarg rodziców. W kuratorium śląskim w ciągu 6 lat wpłynęły dwie skargi rodziców - podsumowała Szumilas.

Katarzyna Lubnauer dodała, że większość skarg pochodziła od prawicowej organizacji Ordo Iuris oraz były to również pisma wysyłane drogą e-mailową, pisane w każdym przypadku tak samo i pochodziły z jednego adresu.

- Lex Czarnek oparte jest na kłamstwie. Okazuje się, że to nie prawda, że interweniowali rodzice - stwierdziła Lubnauer. 

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

3 o

katowice

Cóż... Bywało lepiej.

PM10: 18.4µg/m3 PM2.5: 15.6µg/m3