Porwali kobietę na stacji benzynowej, a następnie przetrzymywali przez ponad dwa tygodnie. Była bita i odurzana różnymi środkami. Po prawie czterech latach prokuratura mogła skierować akt oskarżenia przeciwko kolejnemu podejrzanemu w tej sprawie.
Do tej wstrząsającej historii doszło jesienią 2019 roku. Na terenie jednej ze stacji benzynowych w Pszczynie sprawcy porwali kobietę. Używając wobec pokrzywdzonej przemocy i gróźb wepchnęli ją do bagażnika. Następnie przewieźli ją do hotelu na terenie województwa śląskiego. Później przemieszczali się do kolejnych hoteli. W sumie kobieta była przetrzymywana ponad 2 tygodnie.
- W oparciu o przeprowadzone w śledztwie dowody, celem porwania kobiety był zabór pozostających w jej posiadaniu samochodów marki BMW, jak również faktyczne przekazanie wskazanym osobom zarządu nad firmami z którymi powiązana była pokrzywdzona - informuje Prokuratura Okręgowa w Katowicach, która przejęła sprawę od pszczyńskiej prokuratury.
Wobec poszkodowanej stosowana była przemoc fizyczna połączona ze szczególnym udręczeniem. Kobiecie było podawane także środki bólowe i odurzające, odmawiano jej skorzystania z pomocy medycznej.
Sprawcy zostali wykryci. W styczniu 2022 roku skierowano do Sądu Okręgowego w Katowicach akt oskarżenia przeciwko 4 osobom. Sprawa jest w toku. Teraz prokuratura przesłała akt oskarżenia wobec kolejnej osoby, to 36-letni mężczyzna. Śledztwo w jego sprawie zostało zawieszone z racji ukrywania się podejrzanego. Poszukiwania miały charakter międzynarodowy. Oskarżony został zatrzymany na terenie Irlandii, a następnie przekazany w lutym 2023 roku na terytorium Polski.
Przestępstwo wzięcia lub przetrzymywania zakładnika, stanowi zbrodnię zagrożoną karą pozbawienia wolności od lat 3.