Prawo i Sprawiedliwość obiecuje młodym ludziom darmowe kursy przygotowujące do egzaminu na prawo jazdy. Czy to dobry pomysł?
W niedzielę po konwencji w Katowicach, czołowi politycy PiS ruszyli natychmiast do swoich regionów. Elżbieta Witek pojechała do Wrocławia. Tam poinformowała o kolejnej obietnicy Prawa i Sprawiedliwości.
- Młodzi ludzie w szkołach średnich, którzy ukończą 18 lat, będą mieli darmowy kurs prawa jazda. Wszyscy, którzy będą chcieli - powiedziała marszałek Sejmu.
- To strzał w 10-tkę. Każdy młody człowiek marzy, żeby być trochę samodzielny (...) Młodzi ludzie potrzebują być mobilni. Samochód i prawo jazdy daje im taką możliwość - dodała Elżbieta Witek.
Marszałek zachęcała na spotkaniu we Wrocławiu, żeby młodzi ludzie zajrzeli do programu Prawa i Sprawiedliwości, gdzie znajdą więcej ciekawych dla siebie propozycji. My zajrzeliśmy i faktycznie w 300-stronnicowym dokumencie znajduje się propozycja darmowego kursu prawa jazdy. Ale to tylko jedno zdanie.
- Każdy osiemnastolatek będzie mógł odbyć w szkole bezpłatny kurs na prawo jazdy - czytamy w programie PiS. Nie zostało określone kiedy taki program mógłby zostać wprowadzony, za ile i kto to ma sfinansować.
Na ten moment ceny kursów w dużych miastach zaczynają się od około 3 tysięcy złotych. Trochę taniej jest w szkołach jazdy w mniejszych miejscowościach.