
Bezpodstawne wezwanie policji to wykroczenie, za które grozi odpowiedzialność karna. Zgłoszenia takie angażują służby, które w tym samym czasie mogłyby być w miejscu, w którym faktycznie ktoś potrzebuje pomocy. Takim bezmyślnym zachowaniem „popisała się” mieszkanka Wodzisławia Śląskiego. Kobieta będąc pod wpływem alkoholu nie potrafiła wejść do swojego mieszkania i zadzwoniła pod numer alarmowy, prosząc o pomoc. Gdy mundurowi zjawili się na miejscu, zapomniała po co wezwała patrol.
Policjanci Ogniwa Patrolowo - Interwencyjnego wodzisławskiej jednostki kilka dni temu, tuż po godzinie 18 otrzymali zgłoszenie od kobiety, która nie potrafiła dostać się do swojego mieszkania, znajdującego się na Osiedlu I Maja w Wodzisławiu Śląskim. Kobieta miała spożywać alkohol w pobliskim barze razem ze swoim partnerem, jednak partner wrócił do domu wcześniej.
-Na miejscu, drzwi do mieszkania policjantom otworzyła zdziwiona kobieta. 44-latka zapomniała, że wezwała patrol, ponieważ jej partner po chwili się obudził i wpuścił ją do mieszkania - relacjonuje policja.
Za bezpodstawne wezwanie służb kobieta została ukarana mandatem karnym w wysokości 500 złotych.