
Embargo na Rosję, słabnący złoty, inflacja, ograniczenie produkcji przez państwa OPEC+ - to wszystko wpływa na kolejną podwyżkę cen paliw w Polsce. Czy w tę zimę grozi nam 10 złotych za litr?
Niestety ceny pali na stacjach benzynowych w Polsce znów idą w górę! Według analizy e-petrol.pl już za kilka dni cena za litr diesla może przekroczyć średnio 8 złotych, a benzyny 7 złotych. Drożeje też gaz.
Przypomnijmy, że od ubiegłego roku ceny paliw systematycznie rosną. Szok cenowy na giełdach spowodowała wojna w Ukrainie i embarga nałożone na Rosję. Polski rząd zdecydował się na obniżkę podatku VAT na paliwo, co tylko pomogło zatrzymać ceny na 6-7 złotych za lit paliwa (w zależności od rodzaju i stacji). Orlen proponował nawet różne promocje na lato.
Najprawdopodobniej w kolejnych miesiącach może być znów o wiele drożej. Powodem jest słabnący złoty wobec dolara. Trwa również dalej wojna w Ukrainie, zaś stowarzyszenie państw OPEC+ zdecydowało o ograniczeniu produkcji. Polska będzie musiała złożyć dodatkowe zamówienia m.in. w USA i Wenezueli. Warto dodać, że wciąż obowiązuje obniżka VAT, która może zostać zniesiona.