Kilkaset osób uczestniczyło w pogrzebie 45-letniej Aleksandry i jej córki. Kobiety zostały bestialsko zamordowane i zakopane w lesie.
5 marca w kościele pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Częstochowie odbył się pogrzeb 45-letniej Aleksandry i jej 15-letniej córki Oliwii. Kazanie wygłosił Jacek Michalewski, proboszcz parafii pw. św. Stanisław Biskupa i Męczennika.
Bóg otwiera swoje ramiona na Aleksandrę i Oliwię. Przeżyły tragedię, cierpienie i strach.
W uroczystości pogrzebowej udział wzięło kilkaset osób. Byli to członkowie rodziny, bliscy, przyjaciele Aleksandry i Oliwii oraz mieszkańcy Częstochowy, którzy do dzisiaj nie rozumieją, dlaczego doszło do tej tragedii. Urny z prochami Aleksandry i jej córki zostały złożone do grobu na pobliskim cmentarzu Raków.
Kobiety zaginęły 10 lutego 2022 roku. 11 dni później ich ciała odnaleziono w lesie nieopodal miejscowości Romanów. Tydzień wcześniej policja zatrzymała Krzysztofa R., który usłyszał kilka zarzutów, w tym podwójne zabójstwo. Mężczyzna nie przyznał się do winy. 7 marca Sąd Okręgowy w Częstochowie ma rozpatrzeć zażalenie jego adwokata w sprawie tymczasowego aresztu.
fot. Magdalena Klyta