Podróżowanie z warstwą śniegu na dachu, czy z szybami pokrytymi lodem zagraża nie tylko samym kierującym i pasażerom, ale także innym użytkownikom ruchu drogowego. Wiąże się też z konsekwencjami prawnymi, o czym przekonał się wczoraj w Tychach kierowca nieodśnieżonego pojazdu.
Policjanci ruchu drogowego zwracają szczególną uwagę na samochody z zalegającym śniegiem i zaszronionymi szybami, co udowadnia wczorajsza kontrola drogowa przeprowadzona przez tyskich mundurowych.
W godzinach przedpołudniowych patrol drogówki zatrzymał do kontroli kierującego hyundaiem. Przyczyna kontroli była widoczna już z daleka, ponieważ poza przetartą wycieraczkami szybą przednią, na całym samochodzie zalegała gruba warstwa śniegu. Kierowca, jak zwykle w takich sytuacjach, tłumaczył się pośpiechem, jednak nie uniknął mandatu karnego.
Przypominamy, że jazda nieodśnieżonym autem jest wykroczeniem, za które można otrzymać mandat w wysokości od 20 do 3000 złotych. Istotne jest również to, że kierując takim pojazdem, stwarzamy zagrożenie, nie mając dostatecznego pola widzenia.