Minister Czarnek radzi Polakom jak oszczędzać. Wystarczy jeść mniej

1460x616 01

Redakcja

14 lipca 2022

"Drożyzna nie oznacza, że nie można jeść. Można jeść trochę mniej i trochę taniej" - powiedział w rozmowie z Super Expresem minister Przemysław Czarnek. Sądzić by można, że Pan Minister postanowił wprowadzić w życie własne słowa pouczające dzieci w wieku szkolnym (szczególnie dziewczynki) na temat nadwagi i sam przeszedł na dietę. Tyle, że z powodów... ekonomicznych?

Rekordowa ponad piętnastoprocentowa inflacja, wojna w Ukrainie, rosnące koszty energii i obawy czy nie zabranie opału zimą oraz czy przeciętnego Polaka będzie na to stać. Premier Mateusz Morawiecki podczas wczorajszego spotkania w Boronowie na Śląsku proponował ocieplenie domów jeszcze przed zimą aby zaoszczędzić na kosztach energii. Inny sposób na oszczędzanie znalazł minister edukacji, Przemysław Czarnek.

Jak wiadomo, ze względu na rosnące ceny oraz koszty m.in. paliwa lotniczego oraz strajki i paraliże lotnisk na zagraniczne wakacje w tym roku pozwoli sobie niewielu Polaków. To jednak nie zraża ministra, który plan podróży wakacyjnej ma już gotowy. – Jadę w podróż prywatną do znajomych w Polsce i za granicą. W sumie 10 dni podróży. Będę osobiście kierował samochodem. Będzie też dużo przystanków. Mam mnóstwo zaproszeń od znajomych i w Polsce, i we Włoszech, i w Austrii - opisuje w rozmowie z Super Expresem Czarnek.

Czy jednak minister doliczył do swojego kosztorysu ceny paliwa w takiej podróży? Okazuje się, że tak. – Dlatego (przez wysokie ceny – red.) jadę do znajomych, nie jadę na wypoczynki w hotelach - dodaje minister. Czy to oznacza rezygnację z wizyt w lokalnych restauracjach?  – Czasami coś będziemy pichcić, znajomi zaproszą na obiady, ale bez przesady, drożyzna nie oznacza, że nie można jeść. Można jeść trochę mniej i trochę taniej - przypomina. 

Jeśli nawet w ministerialne zarobki uderzyła inflacja i przez to Czarnek wybiera tego lata oszczędzanie, to aż strach pomśleć o tysiącach osób zarabiających najniższą krajową. Od kilku tygodni w internecie pojawiają się tzw. "paragony grozy" z wakacji nad polskim morzem czy w górach, opiewające na bardzo wysokie kwoty. Wielu Polaków w tym roku nie wyjedzie na wakacje również przez rosnące raty kredytów. Czy więc minister, chcący być przykładem dla narodu, nie powinien również tego lata zostać w domu? 

Sam zainteresowany skomentował sprawę w mediach społecznościowych: "Jedzcie mniej, kupujcie taniej" to złota rada manipulantów z Super Expresu. Ja natomiast potwierdzam, że z uwagi na wojnę, putinflację i drożyznę, jak każdy rozsądny człowiek, kupuję mniej i taniej. Coś w tym złego? - skwitował na Twitterze minister. 

 

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

4 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 3.4µg/m3 PM2.5: 3.0µg/m3