Mikołów: Pijany 24-latek przyjechał na stację zatankować i kupić alkohol

50 733884 g

Redakcja

15 listopada 2022

Mężczyzna wraz z dwójką pasażerów przyjechał na stację paliw, żeby zatankować i dokupić alkohol. Obsługa stacji, podejrzewając, że kierowca jest pod wpływem alkoholu, odmówiła sprzedaży. Niezadowoleni klienci wyszli, jednak BMW którym przyjechali, już nie odpaliło.

Grupa podjechała na jedną ze stacji w Mikołowie 14 listopada o 4:00 nad ranem żeby zatankować samochód i kupić alkohol. Jednak obsługa stacji odmówiła transakcji kierowcy, podejrzewając, że jest pijany. Niezadowoleni klienci wyszli, jednak BMW którym przyjechali, już nie odpaliło. W tym czasie obsługa stacji powiadomiła Policję. 

Grupa nadal miała jednak zamiar odjechać BMW, więc za kierownicą usiadła kobieta, a jej kompani przepchnęli samochód na znajdującą się naprzeciw stację mając nadzieję, że tam zakupy się powiodą. W tym momencie podjechał jednak radiowóz mikołowskiego patrolu. Okazało się, że kierujący 24-latek ma ponad promil alkoholu w organizmie, jego 34-letni kolega ponad 2 promile, a ich 19-letnia towarzyszką jest trzeźwa, ale nie ma prawa jazdy, co nie pozwalało jej zasiąść za kierownicą. 

Cała trójka trafiła do mikołowskiej jednostki Policji, gdzie przeprowadzono wykonano czynności procesowe. Samochód, po przeprowadzeniu oględzin, został odholowany na policyjny parking. 24-latkowi, za prowadzenie w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia. 34-latek i 19-latka odpowiedzą za popełnione wykroczenia.

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

6 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 7.3µg/m3 PM2.5: 6.4µg/m3