Kampania wyborcza w Rudzie Śląskiej jest jeszcze spokojna. Do wyborów pozostał cały miesiąc. Ale w niektórych momentach ma swoje "przebłyski" emocjonującej i brudnej gry politycznej.
Tak też było w środę, 10 sierpnia. W mediach społecznościowych pojawiła się informacja sugerująca, że jeden z kandydatów na prezydenta Rudy Śląskiej otrzymał pracę w Zabrzańskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji. Otrzymaliśmy również wiadomość e-mail w tej sprawie, w którym czytamy, że to prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik miała pomóc Michałowi Pierończykowi w zdobyciu pracy w zabrzańskich wodociągach. Pierończyk to były wiceprezydent Rudy Śląskiej, a aktualnie kandydat na prezydenta tego miasta.
Jednak jak się okazało, był to fake news, który szybko został zdementowany przez przedsiębiorstwo i prezydent Zabrza.
- Stanowczo zaprzeczamy, że Pan Michał Pierończyk został zatrudniony w zabrzańskich wodociągach. Protestujemy przeciwko tego typu działaniom, które godzą w dobre imię któregokolwiek człowieka - poinformowały Wodociągi Zabrze.
- Z niesmakiem patrzę na metody stosowane przez niektórych w mediach społecznościowych. Są tacy, którzy chętnie szerzą nieprawdziwe informacje (fake news). Sama przeżyłam to w czasie ostatniej kampanii wyborczej, gdy kontrkandydaci szerzyli pomówienia. Do dziś niektórzy pytają mnie czy faktycznie mieszkam w Gliwicach, choć wiadomo, że całe swoje życie mieszkam w Kończycach, gdzie z mężem w latach w '80 wybudowaliśmy dom. Dlatego stanowczo informuję, że nieprawdą jest, że Pan Michał Pierończyk został zatrudniony w zabrzańskiej spółce - napisała na swoim profilu FB prezydent Zabrza.
I tura wyborów w Rudzie Śląskiej odbędzie się 11 września. Michał Pierończyk znajduje się w gronie faworytów, a jego najpoważniejszymi rywalami są Krzysztof Mejer i Marek Wesoły.