Założyciel i lider Agrounii, Michał Kołodziejczak, przyjechał do Katowic, gdzie został zaproszony przez studentów Uniwersytetu Śląskiego. Na spotkaniu otwartym na Wydziale Nauk Społecznych mówił m.in. o tym, dlaczego zdecydował się wejść w politykę i o jaką Polskę walczy. Odpowiedział też na pytania studentów, którzy zapytali np. o zboże z Ukrainy. - W naszym interesie musi być pomoc Ukrainie i walka o nasze bezpieczeństwo żywnościowe. Żywność będzie walutą - mówił Kołodziejczak.
Agrounia i Michał Kołodziejczak chcą namieszać w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Nadal trudno przewidzieć to, na jaki wynik może liczyć partia, która nazywana jest współczesną wersją Samoobrony, a Kołodziejczak to dla niektórych polityków i ekspertów "nowy Lepper". Wiemy jednak o tym, że w mediach cały czas dużo mówi się o rolnikach wchodzących do polityki.
Kołodziejczak znów miał swoje pięć minut, kiedy negocjował z rządem wstrzymanie niekontrolowanego napływu ukraińskiego zboża "technicznego" do Polski. Jak wykazały media, towar z Ukrainy zatrzymywany był w naszym kraju i trafiał na nasz rynek, chociaż nie spełnia podstawowych wymogów unijnych. Przypomnijmy, że Polska miała być tylko krajem tranzytowym dla ukraińskiego zboża po wybuchu wojny z Rosją - podstawowy produkt żywnościowy miał potem trafiać m.in. do Afryki.
Kołodziejczak w Katowicach
Właśnie o ukraińskim zbożu mówił Michał Kołodziejczak na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego. Stwierdził, że Polska i Unia Europejska muszą pomóc naszym sąsiadom, ale nie w taki sposób. Tłumaczył studentom, że rolnictwem w Ukrainie, a tym samym produkcją zboża rządzi prawie 100 gospodarstw, a niektóre z nich mają nawet 1 mln hektarów. To według Kołodziejczaka korporacje zarządzane zagranicznych kapitałem. Dodał, że przyjmowanie takiego zboża przez Polskę zaszkodzi Ukrainie, naszemu kraju i całej Unii Europejskiej.
- My nie pomagamy ukraińskim rolnikom. Pomagamy wielkim korporacjom. (...) Jestem za tym, żeby Unia Europejska zaangażowała jak najszybciej i wywiozła to zboże do Afryki i krajów Bliskiego Wschodu. Dla mnie to jest niewybaczalna bierność Unii Europejskiej i ONZ - skomentował w Katowicach.
Koniec III RP
Michał Kołodziejczak na spotkaniu w Katowicach przedstawił pokrótce to, co chce, aby Agrounia zrealizowała w polityce. Stwierdził, że nadchodzące wybory będą decydować o wizji Polski na kolejne lata. Uważa, że potrzebne są bardzo duże zmiany systemowe.
- Formuła III RP doszła do końca. Wypaliła się. Dzisiaj trzeba usiąść, zobaczyć jak wygląda Polska i powiedzieć: to zmieniamy, to zmieniamy, to zmieniamy - powiedział lider Agrounii.
Jako przykład podał mieszkania. Kołodziejczak wyliczył, że rząd potrafił do tej pory zorganizować np. budowę autostrad lub innych dróg, a nie potrafi wybudować miliona mieszkać w dobrych cenach dla młodych ludzi.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM WIDEO: