
Andrzej J. zeznał, że obudził się, kiedy samochód z jego partnerką był już w wodzie. Stwierdził, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Innego zdania byli biegli i prokuratura. Mężczyzna trafił do aresztu.
Do zdarzenia doszło w nocy z 10 na 11 lipca 2021 r. w Roszkowie (powiat raciborski). Samochód, w którym przebywała Aneta H. – M. wjechał do zbiornika wodnego. Kobieta zmarła z powodu utonięcia. Przeprowadzane badania wykazały, że kobieta była pod wpływem alkoholu - 2,4 promila.
Śledczy ustalili, że kobieta i jej partner Andrzej J. udali się na zbiornik wodny, gdzie spożywali alkohol. Po zdarzeniu mężczyzna zeznał, że obudził się kiedy auto znajdowało się już w wodzie, a jej poziom na wewnątrz pojazdu sięgał połowy szyb w przednich drzwiach. Stwierdził, że udało mu się otworzyć drzwi od pojazdu, który zaczął gwałtownie nabierać wody. Jego próby uratowania partnerki nie powiodły się, a on sam po dopłynięciu do brzegu wezwał pomoc.
Biegły podważył wersję Andrzeja J.
Sprawą zajęła się prokuratura. Opinie biegłego z zakresu eksperymentów w wypadkach w wodzie oraz biegłego z zakresu ruchu drogowego, podważyły wersję przedstawioną przez Andrzeja J.
- Z uzyskanych ekspertyz wynika z nich bezsprzecznie, że wskazany przez niego przebieg zdarzenia nie mógł mieć miejsca - komentuje Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Według śledczych przebieg zdarzenia był inny. Andrzej J. po upewnieniu się że jego partnerka zasnęła, opuścił pojazd, który zjechał do wody. Następnie uruchomił alarm na pobliskim stanowisku łowieckim i zaczął wzywać pomocy.
Po śmierci Anety Andrzej J. posługiwał się należącą do niej kartą bankomatową za pomocą której dokonał wypłaty gotówki i zapłacił za zakupy m.in. za znicz, który zapalił w miejscu jej śmierci.
W dniu 18 stycznia 2024 r. Sąd Rejonowy w Gliwicach zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Prokuratura zarzuca mężczyźnie działanie z zamiarem bezpośredniego pozbawienia życia Anety H.-M. Zbrodnia zarzucona podejrzanemu jest obecnie zagrożona karą pozbawienia wolności od lat 10 do dożywotniego pozbawienia wolności.