Pirania, bo tak wabi się pies z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, pomógł odnaleźć zaginionego mężczyznę w Kaletach. Z uwagi na fakt, iż mężczyzna jest upośledzony umysłowo, jego rodzina obawiała się o jego życie i zdrowie, dlatego też policjanci jak najszybciej podjęli działania. Zaginionego, dzięki Piranii, który "wyniuchał" trop, udało się odnaleźć w dwie godziny.
Sukcesem zakończyły się poszukiwania 44-latka z upośledzeniem umysłowym, który wyszedł z domu w Kaletach. Z przekazanych przez rodzinę informacji, mężczyzna był bez koszulki i bez butów. W związku z tym, że 44-latek mógł nie mieć orientacji co do miejsca i czasu, natychmiast rozpoczęto poszukiwania. Rodzina mężczyzny martwiła się o jego zdrowie i życie.
Do akcji zostali zaangażowani policjanci z Tarnowskich Gór i podległych komisariatów, których wsparli strażacy. Na miejsce skierowano także przewodnika psa z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Ściągnięto oddział alarmowy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach i Samodzielny Pododdział Prewencji Policji w Częstochowie.
Pies Pirania po przejściu kilku ulic podjął trop zaprowadził do poszukiwanego mężczyzny, który był w lesie. Dzięki sierż. Janowi Bryła i jego psu udało się szybko odnaleźć zagubionego mężczyznę, który został zabrany do szpitala.