
Patrząc na rosnące rachunki za prąd, niektórzy mieszkańcy Bytomia mogli się bardzo zdziwić, jeśli kwota nie była kilku a nawet kilkunastokrotnie wyższa. Jednak to nie elektrownia, a sąsiad, który postanowił się przyłączyć do cudzego rachunku.
Bytomscy mundurowi wraz z pracownikami firmy dostarczającej energię elektryczną sprawdzili stan instalacji elektrycznych i ujawnili kradzieże prądu. "Lewych" podłączeń dokonano między innymi w budynkach przy ulicy Konstytucji, Jochymczyka oraz Stalowej. Sprawdzając stan instalacji policjanci ujawnili trzy przypadki podłączenia prądu „na lewo”.
W miejscu, w którym powinien znajdować się licznik energii, była tzw „skrętka”. Nielegalne przyłączazostały zlikwidowane i zabezpieczone przez prowadzących kontrole instalatorów. Za kradzież energii elektrycznej sprawcom grozi do 5 lat więzienia. Policjanci przypominają. że nielegalne przyłączenie nie jest tylko utrapieniem dla sąsiada, ale stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa osób mieszkających w danym budynku i może być przyczyną pożaru.