Domowa posiadówka zakrapiana alkoholem mogła zakończyć się tragedią. 53-latek jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa. Zaatakował nożem swojego znajomego. Poszkodowany był... poszukiwany do odbycia kary więzienia.
Do zdarzenia doszło w sobotę w Siemianowicach Śląskich. Po godzinie 18:30 służby otrzymały wezwanie do rannego 37-letniego mężczyzny. Na miejscu policja i pogotowie zastali przed budynkiem zakrwawionego mężczyznę. Miał ranę po ataku nożem.
Została udzielona mu niezbędna pomoc.
- Pokrzywdzony był u swoich znajomych na imprezie domowej, zakrapianej alkoholem. Początkowo przebiegała ona w przyjacielskiej atmosferze. W pewnej chwili przerodziła się w awanturę. 53-latek zaatakował swojego kolegę metalową rurką, a następnie pchnął go nożem w okolicę szyi - relacjonuje policja.
Podejrzany został zatrzymany. Był pijany. Co więcej, już w przeszłości był karany za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu.
Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Siemianowicki sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Grozi mu dożywocie.
Odpowiedzialność karna czeka też znajomą nożownika, której zarzucono zacieranie śladów. Ale to nie koniec. Okazało się, że poszkodowany 37-latek był... poszukiwany do odbycia kary półtora roku pozbawienia wolności, dlatego po hospitalizacji trafił do zakładu karnego.