Łukasz Litewka największą niespodzianką tych wyborów? "Wieczór wyborczy spędziłem sam"

377499013 824363246362159 5268938635358374789 n
Kastelik

Szymon Kastelik

17 października 2023

Radny Sosnowca, Łukasz Litewka idzie do Sejmu. Zrobił najlepszy wynik spośród wszystkich kandydatów w okręgu wyborczym nr 32. Chociaż rzadko pokazywał się w mediach i nie towarzyszył liderom Lewicy. 

To najprawdopodobniej jedna z największych niespodzianek tegorocznych wyborów parlamentarnych. 34-letni radny Sosnowca, Łukasz Litewska, z ostatniego miejsca na liście KW Nowa Lewica dostał się do Sejmu z najlepszym wynikiem w okręgu wyborczym nr 32 (Zagłębie, Zawiercie, Myszków). Pokonał nawet swojego "szefa" Włodzimierza Czarzastego.

Litewka zdobył 40579 głosów, czyli połowę tego, co zdobyła Lewica w tym okręgu (procentowo to najlepszy wynik Lewicy w Polsce). Radny pokonał również liderów innych ugrupowań, w tym wieloletnich posłów PiS i PO. Jak relacjonował Litewka, do Sosnowca i innych miast okręgu zapisywali się do głosowania wyborczy z całej Polski, aby oddać na niego głos. Wynik 40 tysięcy to jeden z najlepszych indywidualnych wyników w całym województwie śląskim.

Ostatecznie KW Nowa Lewica zdobyła w tym okręgu dwa mandaty (drugi otrzyma Włodzimierz Czarzasty). Ale podczas liczenia głosów dotychczasowy wicemarszałek Sejmu musiał przeżywać nerwowe chwile, bo nie każdy scenariusz zapowiadał dwa miejsca w Sejmie z Zagłębia. 

Samotny wieczór wyborczy

Łukasz Litewka na gorąco komentował swój fantastyczny rezultat w tych wyborach. Niestety jego wpisy ukazują brutalną rzeczywistość polskiej polityki.

- Zawsze miałem pod górkę, nikt nigdy podczas układania list na mnie nie stawiał. Gdy znajomi po latach pytali „stary, oni nie widzą, że jest potencjał czy jak?”, pozostawało mi wzruszyć ramionami i dalej robić swoje. W tych wyborach też znacie moją lokatę, pierwsza „piątka” była zarezerwowana dla innych. Co smutne, nie zostałem nawet zaproszony przez nikogo na wieczór wyborczy, który organizowały dwa miasta z regionu (nie, to nie był Sosnowiec). Cała polityczna śmietanka miejska, dorośli ludzie zebrali się by konkurować kto z ich przedstawicieli zgarnia mandat. Ależ musiało być tam creepy po kilkunastu minutach. Ja „wieczór wyborczy” spędziłem sam, w domu. Usiadłem i już tylko czekałem - czytamy we wpisie Litewki.

Łukasz Litewka był aktywny w terenie, ale "nie pchał" się przed kamery. Nie towarzyszył Czarzastemu w konferencjach prasowych oraz w innych aktywnościach medialnych. Sam odmówił np. naszej redakcji wywiadu wideo przy okazji akcji z pieskami do adopcji. Nie dlatego, że nie chciał lub był obrażony. Jak sam stwierdził podczas rozmowy, musi skupić się na pracy w terenie i kampanii, bo jest sam i pomaga mu tylko kilka osób. W liczne wywiady zabierają mu czas.

Sukces Łukasza Litewski

Łukasz Litewka to radny Sosnowca. W regionie znany jest z wielu akcji charytatywnych i zbiórek. Kilka razy jego inicjatywy przebiły się do ogólnopolskiej opinii publicznej. W tym roku stworzył fundację "Team Litewka".

Podobnie było podczas tej kampanii, kiedy Litewka wywiesił w Zagłębiu banery z... psami do adopcji.

- Projektując swoje nośniki, zauważyłem jak dużo jest tam niewykorzystanej przestrzeni. Zamiast liderów ze świata polityki do wyborów zaprosiłem tych, którzy już dawno powinni zostać wybrani. I tak na moich banerach znajdziecie łącznie 10 psów, które zdecydowanie za długo siedzą w sosnowieckim schronisku. Mam nadzieję, że po tej akcji wszystkie znajdą swoje nowe domy – komentował Łukasz Litewka.

Ta akcja sprawiła, że mówiła o nim cała Polska, a wielu wyborców zdecydowało się na... zgłoszenie udziału w wyborach w Zagłębiu Dąbrowskim. W minioną niedzielę do m.in. Sosnowca przyjeżdżali wyborcy z Warszawy, Krakowa i wielu innych polskich miast, żeby oddać swój głos na Litewkę.

fot. Łukasz Litewka

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

14 o

katowice

Cóż... Bywało lepiej.

PM10: 19.6µg/m3 PM2.5: 16.3µg/m3