Liderzy i liderki Lewicy dzień 3 października spędzają aktywnie na Górnym Śląsku. Obiecują zmiany w prawie pracy, pomoc dla pracujących matek oraz budowę mieszkań ze środków budżetu państwa.
Liderzy Nowej Lewicy i Razem odwiedzili 3 października Górny Śląsk. Swój dzień rozpoczęli w Gliwicach, gdzie Adrian Zandberg i Wanda Nowicka nie tylko przedstawili lokalnych kandydatów do Sejmu, ale również mówili o propozycjach Lewicy w sprawie pracy.
Zandberg zapowiedział, że Lewica chce wprowadzić do końca następnej kadencji (czyli do 2027 roku) 35-godzinny tydzień pracy.
- Lewica jest reprezentacją ludzi pracy. Jest formacją, która ma wielki szacunek dla pracy. Lewica chce, żebyśmy pracowali mądrzej, ale nie długo. Lewica chce, żeby praca byłą możliwie wydajna, porządnie opłacana. Ale nie trwała 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Chcemy Polski, która pracuje efektywnie, jest konkurencyjnie gospodarczo. Ale nie konkuruje niskimi kosztami pracami, żeby marnie płacić pracownikom - powiedział Adrian Zandberg w Gliwicach.
Wanda Nowicka skupiła się natomiast na pracy kobiet, w szczególności na chęci powrotu do pracy młodych matek. Stwierdziła, że jednym z głównych problemów jest brak miejsc m.in. w żłobkach. Za przykład podała gminę Sośnicowice, gdzie "walka" o jedyny żłobek w okolicy jest ogromna.
- My deklarujemy, że w następnej kadencji zbudujemy 100 tysięcy miejsc żłobkowych w całej Polsce. Kobiety będą mogły chętniej i realniej łączyć pracę zawodową z macierzyństwem - obiecała Nowicka.
W Katowicach o mieszkaniach
Kolejnym przystankiem były Katowice, gdzie do Zandberga i Nowickiej dołączyli Włodzimierz Czarzasty, Maciej Kopiec i Maciej Konieczny. Tematem wiodącym był problem mieszkaniowy w Polsce.
- Nasza propozycja to budowa 300 tys. mieszkań w budownictwie społecznym za środki budżetu państwa przez samorządy - zapowiedział Zandberg. Budowa takiej liczby mieszkań miałaby zakończyć się do końca kolejnej kadencji. Lewica podkreśla, że samorządy nie będą mogły nigdy takich mieszkań sprywatyzować. Przykładem dla Lewicy jest Wiedeń i tamtejsze budownictwo socjalne.
- Wierzymy w zwycięstwo w tych wyborach. Wierzymy, że po 15 października trzy partie stworzą rząd: Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica. Tylko trzy formacje są w stanie utworzyć rząd - powiedział w Katowicach Włodzimierz Czarzasty.
Czarzasty odniósł się też do paktu senackiego. - Każdy kto startuje nie z paktu senackiego, a startuje samodzielnie, to pomaga PiS-owi. To dotyczy również Katowic - powiedział Włodzimierz Czarzasty odnosząc się do startu z Katowic w kampanii senackiej Jerzego Markowskiego, byłego wiceministra SLD.