Kuchnia regionalna alternatywnie. Odkrywaj Śląsk na nowo!

tradycyjna kuchnia śląska

Redakcja

19 stycznia, 2023

Kto z Was, mieszkających w województwie śląskim nie zna takich sztandarowych dań kuchni górnośląskiej, jak „śląski obiad” (czyli rolada, kluski i modro kapusta) lub zagłębiowskiej, która słynie między innymi z zalewajki? Pewnie wielu z Was! Znajdują się jednak w naszym województwie takie skarby kulinarne, które możecie odkryć, wyruszając w trasę Kolejami Śląskimi.


Wpierw zapraszamy w Beskid Śląski! Wysiadając z pociągów Kolei Śląskich na dworcu w Bielsku-Białej lub w Wiśle możecie spróbować regionalnej zupy o enigmatycznej nazwie Chuda Jewa. Wspominając tę potrawę, na pewno nie wskazalibyście na jej górnośląskie pochodzenie. A jednak! To przysmak tak bardzo typowy dla regionu, że pojawił się również w programach kulinarnych promujących Śląskie Smaki i województwo śląskie. Wystarczy miejscowa bryndza, maślanka, czosnek oraz boczek (nie jest to konieczne, jeżeli jesteście wegetarianami, możecie się obyć bez niego) i możecie spróbować kuchni beskidzkiej o wołoskich korzeniach.

Kolejnym przykładem regionalnej kuchni, niekoniecznie znanej szerokiej publiczności to chleb tatarczuch oraz pstrąg złotopotokowy. Warto zaopatrzyć się w rower, wsiąść w pociągi Kolei Śląskich jadące do Częstochowy i wyjść na przystanku Żarki-Letnisko, skąd możecie wyruszyć w kierunku centrum tego starego, jurajskiego miasteczka. Wśród zabytkowego zespołu stodół możecie natrafić na targowisko, gdzie na pewno zaopatrzycie się w ten regionalny wypiek z wytwarzany z mąki gryczanej. Jeżeli wysiądziecie na stacji kolejowej Poraj lub Masłońskie Natalin, możecie wyruszyć na wschód w kierunku Złotego Potoku, gdzie znajduje się kulinarna duma Jury Krakowsko-Częstochowskiej, czyli działająca do dziś i sięgająca drugiej połowy XIX wieku zabytkowa pstrągarnia. Najstarsza na kontynencie europejskim! Zaskoczeni? To nie wszystko! Wyruszając jeszcze bardziej na wschód, natraficie na Lelów położony w głębi historycznej Małopolski Zachodniej, gdzie do dziś kultywowana jest kuchnia żydowska.

Jesteście miłośnikami słodkości, a nie po drodze Wam z popularnym kołoczem śląskim? Wysiądźcie w Tarnowskich Górach i spróbujcie miejscowego przysmaku, czyli szpajzy! Ten słodki deser najczęściej serwowany był w wersji cytrynowej. Dziś znajdziecie go w wielu odmianach, smakach, a także w wielu bardzo nowoczesnych i alternatywnych wersjach serwowanych również w restauracjach katowickich i gliwickich. To nie wszystko, ale jeżeli chcecie spróbować regionalnej kuchni w alternatywny sposób, wsiadajcie w pociągi Kolei Śląskich i dajcie się porwać kulinarnej przygodzie.

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

13 o

katowice

Cóż... Bywało lepiej.

PM10: 18.4µg/m3 PM2.5: 15.8µg/m3