
Rodzina, przyjaciele, mieszkańcy miasta oraz przedstawiciele władz - wszyscy pożegnali Krzysztofa. Zginął na froncie, walcząc jako ochotnik za wolną Ukrainę.
Krzysztof Tyfel pochodził z Częstochowy. Był znany w lokalnej społeczności. Działał w ZHP. W latach 2007-2010 był członkiem częstochowskiego Związku Strzeleckiego.
W marcu bieżącego roku zdecydował się wyjechać do Ukrainy, żeby walczyć o wolność naszych sąsiadów. Dołączył do Międzynarodowego Legionu Obrony Ukrainy. Zginął 4 grudnia na froncie. Razem z nim życie stracił inny Polak Janusz Szeremeta, pseudonim Kozak, pochodzący w Podkarpacia. Tyfel mówił, że musi tam być, bo ludziom dzieje się krzywda.
Polacy z honorami zostali pożegnani w Ukrainie. Następnie ich ciała zostały przetransportowane do Polski. 27 grudnia w Częstochowie odbył się pogrzeb Krzysztofa. Ceremonię zorganizowano w kaplicy przy ulicy Radomskiej. Następnie urna z prochami 33-latka została złożona do grobu. W uroczystości udział wzięli przedstawiciele Związku Strzeleckiego, ZHP, państwa, władz samorządowych oraz wojska.
W Ukrainie Tyfel i Szeremeta są uznawani za bohaterów narodowych.
fot. prywatne archiwum