"Premia dla bohatera" - to konkretny projekt ustawy, który powinien być jak najszybciej rozpatrzony na wtorkowym posiedzeniu Sejmu - powiedział w sobotę lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Według niego, wszyscy ci, którzy pracują w służbie zdrowia powinni mieć lepsze wynagrodzenia.
Kosiniak-Kamysz podkreślił w sobotę na konferencji prasowej, że wtorkowe posiedzenie Sejmu jest dobrym momentem na przedstawienie swoich pomysłów na walkę z koronawirusem.
My to robiliśmy już w trakcie pierwszej fali zachorowań, część naszych pomysłów została przyjęta, część niestety odrzucona, a gdyby one funkcjonowały byłoby inaczej
Szef ludowców przypomniał kilka pomysłów swojego ugrupowania na walkę z koronawirusem.
Po pierwsze proponujemy zadbanie o życie szpitali, to jest sprawa najważniejsza. Trzeba pomóc samorządom, trzeba pomóc dyrektorom szpitali, jednostkom organizacyjnym, lekarzom, pielęgniarkom. Zapewnić im z jednej strony stabilne finansowanie, z drugiej strony przejrzyste zasady postępowania i z wyprzedzeniem dawać szansę na tworzenie nowych rozwiązań
Lider PSL przypomniał też pomysł dotyczący "Premii dla bohatera".
Powinny być lepsze wynagrodzenia dla wszystkich tych, którzy pracują w ochronie zdrowia, ale również pomocy społecznej jako pracownicy socjalni w Domach Pomocy Społecznej, w zakładach opiekuńczo-leczniczych, szpitalach i przychodniach, ratownicy medyczni i diagności laboratoryjni. Wszyscy ci, którzy na pierwszej linii frontu nie od wczoraj, nie od dziś, ale od marca 2020 roku walczą z koronawirusem. "Premia dla bohatera", a nie premie w ministerstwach
"Jest to projekt konkretnej ustawy, który powinien być rozpatrzony jak najszybciej na wtorkowym posiedzeniu" - dodał Kosiniak-Kamysz.
Kolejną propozycją, o której mówił lider PSL był dobrowolny ZUS. "To jest pomysł, który dzisiaj daje szanse kolejnym przedsiębiorcom na przetrwanie" - ocenił szef ludowców.
Następną propozycją były niedziele handlowe, które - jak mówił Kosiniak-Kamysz - "bardzo pomogłyby temu, żeby rozładować kolejki w sklepach, żeby dać też szanse odrobić straty tym, którzy popadli w tarapaty, na czas epidemii i 60 dni po jego zakończeniu" - powiedział prezes PSL. (PAP)
Foto: PSL (@nowePSL) Twitter