
Codziennie do Katowic przyjeżdżają kobiety, dzieci i osoby starsze z Ukrainy. Specjalne transporty dojeżdżają do stolicy województwa śląskiego kilka razy dziennie.
Wojna w Ukrainie trwa już 12 dni. Władimir Putin rozkazał swoim wojskom zbrojną agresję 24 lutego. Od tamtej pory do Polski przybyło ponad milion uchodźców. Część z nich przyjeżdża do województwa śląskiego. Transportowani są spod granicy pociągami Intercity i specjalnymi składami Kolei Śląskich. Obywatele Ukrainy mogą za darmo podróżować PKP, Kolejami Śląskimi i ZTM w Metropolii GZM. Bezpłatne połączenia oferują również inne regiony naszego województwa.
Poniedziałek, 7 marca to kolejny dzień, kiedy setki uchodźców przyjeżdża do Katowic. To głównie kobiety, dzieci i osoby starsze. Od razu po przybyciu kierowani są do punktu informacyjnego, zlokalizowanego w budynku katowickiego dworca PKP. Tam otrzymują ciepły posiłek, pomoc tłumacza, a nawet mogą nabyć karty SIM.
Pod dworcem na uchodźców oczekują pojazdy transportowe Państwowej Straży Pożarnej, która pomaga w relokacji uchodźców. Część z nich jedzie dalej we własnym zakresie, a na niektórych czekają rodziny lub zwykli mieszkańcy, którzy zaoferowali swoją pomoc.
Jak informuje Alina Kucharzewska, rzeczniczka prasowa Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, w naszym regionie przygotowano na ten moment 15 tysięcy miejsc dla uchodźców. Do tego należy doliczyć też inicjatywy mieszkańców województwa, którzy codziennie zgłaszają się do urzędu i oferują miejsca w swoich domach lub mieszkaniach. Samorządy lokalne również organizują noclegi w remizach, szkołach, domach kultury. Pomoc niosą też organizacje religijne, koła gospodyń wiejskich i NGO-sy.