Wczoraj informowaliśmy o tragedii, do jakiej doszło nad zalewem Nakło-Chechło. Zginęli w wodzie ojciec z córką. Kilka godizn później tragiczny los spotkał także 27-latka, który wypłynął w gorące popołudnie nad tym zalewem.
Po 13 utonęli 35-letni mężczyzna oraz jego 6-letnia córka, którzy wypłynęli na materacu. Nie wiadomo, w jaki sposób doszło do tragedii, oboje zniknęli z materaca. Na brzegu czekała matka 6-latki z drugim dzieckiem.
Nad tym samym zalewem przed 18 doszło do kolejnej tragedii. Mimo udzielonej pomocy 27-latkowi, którego zabrano z wody, mimo podjętej reanimacji nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych.
Sprawę wyjaśnia policja, będzie przeprowadzona sekcja zwłok.
foto: Zalew Nakło-Chechło FB