Kiedy większość żyła pierwszymi wynikami wyborów parlamentarnych, w tym samym czasie reprezentacja Polski grała z Mołdawią w Warszawie. Jedna z najsłabszych drużyn w Europie (przynajmniej według statystyk, historii i rankingów) ponownie okazała się być wyzwaniem, którego polscy piłkarze nie potrafią pokonać.
Polska zremisowała z Mołdawią 1:1. Zabrakło znów wszystkiego, w tym szczególnie skuteczności. Ponadto tracimy znów gola i to z drużyną, która nie powinna być dla naszych piłkarzy problemem. W 7 meczach eliminacji do Euro 2024, Polska w grupie, którą wszyscy nazywali najlepszą z możliwych, pokonała tylko 2 razy Wyspy Owcze (i to w słabym stylu) oraz raz Albanię. Polska po 7 meczach ma 10 punktów i zajmuje 3. miejsce, ale przed naszą reprezentacją jeszcze starcie o wszystko z Czechami.
Co musi się stać, żeby Polska awansowała bezpośrednio na Euro 2024? Jest na to jeszcze szansa. Otóż Polska musi pokonać 17 listopada Czechy. To będzie nasz ostatni mecz. Wtedy biało-czerwoni zakończą eliminacje z 13 punktami na koncie.
Ale! Wtedy musimy już polegać na innych. Przy wygranej Polski z Czechami, nasi rywale muszą:
- Jeżeli Mołdawia przegra z Albanią, musi wygrać lub zremisować z Czechami
- Jeżeli Mołdawia zremisuje z Albanią, wtedy musi zremisować z Czechami
- Mołdawia nie może w ostatnich dwóch meczach zdobyć 4 lub 6 punktów
Wymóg jest jeden: wygrana Polski z Czechami. Co się wydarzy? Będzie to na pewno emocjonująca końcówka. Zawsze mamy jeszcze ostatnie koło ratunkowe, czyli baraże.
screen Łączy nas Piłka