To był kolejny rok, kiedy pszczoły z katowickich, miejskich uli pracowały ciężko, żeby wyprodukować świetnej jakości miód. Przy okazji przyczyniły się do utrzymania odpowiedniej równowagi w lokalnym ekosystemie.
Pierwsze cztery miejskie ule pojawiły się w Katowicach w 2019 roku. Cztery lata później jest już ich siedem. Jeden z uli ustawiono na terenie Basenu Burowiec, dwa kolejne na terenie Basenu Zadole – mogą je obserwować osoby korzystające z pływalni. Dwa ule stoją na dachu budynku Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Kolejne dwa na dachu Basenu Brynów.
To był kolejny pracowity i "owocny" sezon dla katowickich pszczół. W tym roku pozyskano ponad 120 kg miodu. Jego próbki zostały przebadane przez Laboratorium Badania Jakości Produktów Pszczelich Instytutu Ogrodnictwa w Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach. Parametry katowickiego miodu są więcej niż świetne. Produkt ten spełnia najwyższe normy i z całą pewnością może być nazywanym zdrowym i ekologicznym wytworem katowickich pszczółek.
Miód z katowickich uli został wyprodukowany przede wszystkim z pyłków z drzew owocowych: : czereśnia, wiśnia, śliwa, brzoskwinia. 30% pyłków zebranych przez pszczoły mieszkające na dachu NOSPR i przy Basenie Zadole pochodzi z wierzby. Natomiast pszczoły z Basenu Burowiec smakowały się w pyłkach roślin kapustowatych: rzodkiew, kalarepa, kalafior, rzepak i roślin ozdobnych: lewkonia, lak pospolity, wieczornik damski i kapusta.
– Miód zebrany w tym roku znów posłuży do promocji miasta. Aby zwrócić uwagę na miejsce usytuowania uli, nadaliśmy mu nazwę „Miód z kroplą Katowic” oraz „Miód z nutą Katowic”. Słoiczki z miodem można wygrać m.in. w konkursach organizowanych na profilach miasta w mediach społecznościowych – mówi Marta Chmielewska, naczelnik wydziału promocji.
- Miejskie ule stanowią uzupełnienie działań podejmowanych przez miasto w zakresie troski o środowisko – takich jak zazielenianie ulic czy inwestycje realizowane w ramach Zielonego Budżetu Katowic. To także bardzo pożyteczny element w zakresie edukacji, gdyż częścią składową projektu są bezpłatne warsztaty, które co roku odbywają się przy miejskich ulach. Można się na nich dowiedzieć jak ważna jest rola owadów zapylających. Dzięki takim elementom udaje nam się budować świadomość w zakresie konieczności dbania o środowisko naturalne – podkreśla Marcin Krupa, prezydent Katowic.