Nietrzeźwy rowerzysta był bardzo zdziwiony, gdy policjanci z grupy "speed" zatrzymali go do kontroli. Mundurowi zwrócili uwagę na jego nierówny tor jazdy i przebadali alkomatem. Miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie. Za jazdę rowerem pod wpływem będzie musiał zapłacić 2500 zł.
Jak informuje policja, w piątek kilka minut po godzinie 11:00 na ul. Grzybowej w Jastrzębiu-Zdroju policjanci z grupy "speed" zatrzymali do kontroli drogowej rowerzystę, którego tor jazdy zaniepokoił mundurowych. Po zatrzymaniu i zbadaniu okazało się, że 48-letni jastrzębianin miał w organizmie 2,7 promila. Policjanci za to wykroczenie ukarali go mandatem karnym w wysokości 2,5 tysiąca złotych.
Pozostaje pytanie: czy mężczyzna był jeszcze "wczorajszy" czy już "dzisiejszy"? Niezależnie od tego mundurowi apelują aby nigdy nie kierować ani rowerem ani hulajnogą pod wpływem. Najlepiej poczekać, wytrzeźwieć, lub przejść się pieszo aby nie spowodować zagrożenia na drodze.