
Policjanci z Częstochowy wynieśli z płonącego domu półprzytomnego mieszkańca, który nie był już w stanie wyjść o własnych siłach. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych 38-latek w porę trafił pod opiekę specjalistów, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W niedzielę po godzinie 6.00 starszy sierżant Mateusz Ściebura i sierżant sztabowy Maciej Nowak z częstochowskiej "czwórki" przejeżdżając ulicą Łódzką w Częstochowie, zauważyli kłęby dymu unoszące się nad osiedlem domów jednorodzinnych. Płonął dom, do którego wejście utrudniał rozprzestrzeniający się ogień. Mundurowi zaczęli nawoływać osoby, mogące być w środku.
-Gdy usłyszeli głos mężczyzny, nie wahali się ani chwili. Wybili szybę w oknie i weszli do środka. Tam znaleźli leżącego na podłodze 38-latka, który miał problemy z oddychaniem-relacjonuje częstochowska policja.
Policjanci wynieśli poszkodowanego z płonącego budynku i udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej. Dzięki zdecydowanej postawie mundurowych mężczyzna w porę trafił pod opiekę specjalistów.
Źródło: KMP w Częstochowie