
Wybraliśmy naszych reprezentantów w polskim parlamencie. W skali kraju do urn poszła rekordowa liczba obywateli. A jak to wyglądało w województwie śląskim?
Nasz region nie odstawał od reszty kraju. Do wyborów poszło 74,53% spośród 3325088 osób uprawnionych do głosowania. W porównaniu do innych województwo, śląskie zajęło 6. miejsce. Najwyższą frekwencję miało województwo mazowieckie (79,27 proc.), ale tam wynik niewątpliwie zawyżyła Warszawa, w której głosowało wielu mieszkańców innych regionów Polski.
W kategorii polskich miast powyżej 250 tys. mieszkańców Katowice z wynikiem 78,73 proc. zajęły 7. miejsce. To też najlepsza frekwencja spośród wszystkich miast na prawie powiatów w województwie śląskim. W kategorii powiatów ziemskich i całego województwa wypadł najlepiej powiat bielski: 78,81 proc. Najgorzej powiat raciborski 64,37 proc.
Frekwencja miasto-wieś w województwie śląskim porównywalna 74,66 proc. do 74,15 proc. na korzyść miasta.
W rankingu wszystkich gmin wygrała Koszarawa w powiecie żywieckim. Tam do urn poszło aż 86,66 proc. osób uprawnionych do głosowania. Najgorsza frekwencja w województwie śląskim została odnotowana w gminie Krzanowice w powiecie raciborskim: 56,85 proc. głosujących.
Wysoka frekwencja w Koszarawie niewątpliwe sprzyjała Prawu i Sprawiedliwości, bo w tej gminie PiS zdobył 61,65 proc. głosów. PiS wygrał też w Krzanowicach.