Na gliwickim odcinku autostrady A1 policjanci grupy Speed z Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach zauważyli kierowcę audi, który przekroczył dozwoloną prędkość. Podczas kontroli pojazdu okazało się, że samochód może pochodzić z kradzieży, z kolei kierowca zaczął uciekać.
W
czwartek 26 stycznia podczas kontroli kierowców na śląskim odcinku
autostrady A1 policjanci wchodzący w skład grupy Speed zauważyli
osobowe audi na estońskich numerach rejestracyjnych, którego
kierowca przekroczył dozwoloną prędkość.
Policjanci
zatrzymali pojazd i rozpoczęli kontrolę drogową. Jak się okazało,
auto zostało zarejestrowane jako skradzione na terenie Estonii. By
zweryfikować podane
informacje
funkcjonariusze sprawdzili numer VIN pojazdu, w
tym momencie kierujący podjął się ucieczki.
Mundurowi ruszyli w pościg na sygnale. Uciekinier nie reagował jednak na sygnały nakazujące mu zatrzymanie się. Do pościgu włączyła się policja drogowa z Rybnika.
Finał ucieczki audi miał miejsce w centrum Orzesza, gdzie uciekający pojazd spowodował kolizję z porsche. Policjanci zatrzymali kierującego audi, którym jest 25-letni mężczyzna oraz 19-letniego pasażera. Obaj są obywatelami Estonii.
Dokładne okoliczności zdarzenia badają śledczy z Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie.