Skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się rodzina z Sosnowca, która postanowiła zrobić przyjemność dzieciom i zabrać je na kajaki na zbiorniku wodnym Sosina. Całą piątką wsiedli do jednego kajaka, który wywrócił się na jeziorze. Dzięki szybkiej akcji policji, nic się nikomu nie stało.
Policjanci i WOPR przez całe wakacje apelują o rozważny wypoczynek nad wodą. Niestety tej rozwagi zabrakło rodzinie z Sosnowca. Chcąc zrobić przyjemność dzieciom, wybrali się na kajaki. Zamiast jednak wsiąść do dwóch kajaków, by w każdym był jeden z dorosłych, postanowili całą piątką wsiąść do jednego. Przeciążony kajak wywrócił się na jeziorze.
Na szczęście rozbitków w porę zauważyli jaworzniccy wodniacy patrolujący zbiornik. Po podpłynięciu policjanci zauważyli, że troje z pięciu obecnych tam osób to dzieci. Na szczęście miały założone kapoki, lecz nie potrafiły pływać. Dodatkowo były wystraszone i bardzo wychłodzone. Rozbitków natychmiast podjęto na pokład policyjnej łodzi i odholowano w rejon strzeżonego kąpieliska, gdzie znajdowała się matka dzieci i policjanci z patrolu rowerowego oraz ratownicy z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
37-latek i 36-latek z Sosnowca chcieli zrobić przyjemność dzieciakom i zabrali całą trójkę na dwuosobowy kajak. Mężczyźni jednak nie przewidzieli sytuacji, że kajak może się przewrócić i dojdzie do bardzo niebezpiecznej sytuacji, zwłaszcza że najmłodszy uczestnik rejsu miał 5 lat. Mężczyźni byli trzeźwi.