
Brak uprawnień do kierowania pojazdami, ucieczka przed policją, narkotyki w samochodzie i uszkodzenie radiowozu - mundurowi zatrzymali 24-letniego mieszkańca Jaworzna, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
Sceny rodem z filmu akcji rozegrały się w poniedziałek (18.10) wieczorem na terenie Jaworzna. Patrol Wydziału Prewencji, który poruszał się ulicą Grunwaldzką, zauważył pojazd marki Mazda na zamiejscowych numerach rejestracyjnych, a w nim kilka dziwnie zachowujących się osób. Gdy policjanci próbowali zatrzymać auto przy pomocy sygnałów świetlnych i błyskowych, kierowca nagle przyspieszył i zaczął uciekać ul. Grunwaldzką w kierunku Osiedla Stałego.
W pewnym momencie policjanci wyprzedzili uciekający samochód i zwolnili prędkość tak, aby zmusić kierującego do zatrzymania się. Kierowca Mazdy jednak zlekceważył mundurowych, a następnie uderzył osobówką w radiowóz. Natychmiast do pościgu dołączyły kolejne patrole i kilka kilometrów dalej w kompleksie leśnym pomiędzy Osiedlem Stałym a Podłężem uciekinierzy zostali zatrzymani. Podczas policyjnej kontroli okazało się, że kierujący pojazdem to 24-letni mieszkaniec Jaworzna nie posiada uprawnień, a aktywny sądowy zakaz poruszania się pojazdam. Co więcej - auto, którym kierował, nie posiada aktualnych badań technicznych.
Dodatkowo w samochodzie znaleziono narkotyki, narzędzia mogące służyć do popełniania przestępstw oraz kradzione we wrześniu na terenie miasta ościennego tablice rejestracyjne. Wszystkie osoby trafiły do policyjnego aresztu, a pojazd został odholowany na parking policyjny.
Wczoraj kierowca Mazdy usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Za popełnione przestępstwa może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. 23-latkowi za posiadanie mniejszej ilości narkotyków grozi kara do 1 roku, natomiast 27-latkowi, który posiadał przy sobie większą ilość środków zabronionych, do 3 lat więzienia.
źródło: śląska policja/własne