Po 2 tygodniach szpital w Czeladzi opuścili we wtorek pacjenci, którzy od 31 marca przebywali tam na kwarantannie wraz z personelem oddziału wewnętrznego po tym, jak u jednej z pielęgniarek wykryto koronawirusa. Kobieta nikogo nie zakaziła. Zadziałały procedury, które szpital wdrożył już wcześniej.
Oddział był podzielony na 2 części: +infekcyjną+ dla pacjentów gorączkujących i drugą dla niegorączkujących, których powód hospitalizacji był związany z zaostrzeniem chorób przewlekłych. Każdą z części opiekował się osobny zespół, dzięki czemu personel się nie przemieszczał i nie kontaktował ze sobą. Dodatkowo byliśmy zabezpieczeni w środki ochrony osobistej" - powiedziała kierująca oddziałem wewnętrznym z pododdziałem szybkiej diagnostyki kardiologicznej Ewa Wiązania – Gacek.
Przez pierwszy tydzień pacjentami opiekował się tylko zespół medyczny, który pozostawał w izolacji na oddziale. Pracował w normalnym systemie zmianowym, dzięki czemu pacjenci nie odczuwali żadnych niedogodności, a pracownicy mieli czas na odpoczynek i regenerację.
Poinformowaliśmy pacjentów o kwarantannie oraz o tym, że będą mieli zapewnioną opiekę - tak jak do tej pory. Dużym plusem było to, że decyzją dyrekcji szpitala pierwsze testy zostały zrobione już po 2-3 dniach, zarówno wśród personelu jak i pacjentów. Wprawdzie nie miały one wpływu na długość kwarantanny, ale zdecydowanie obniżyły poziomu stresu i zwiększyły poczucie bezpieczeństwa – dodała Ewa Wiązania – Gacek.
Zarówno testy zlecone przez szpital 2 kwietnia, jak i powtórzone 7 kwietnia potwierdziły, że wszyscy pracownicy są zdrowi. Dzień później z kwarantanny szpitalnej została decyzją sanepidu zwolniona cała kadra medyczna. Procedura nie przewiduje takiej możliwości w przypadku pacjentów, którzy zostali odizolowani na kolejne 7 dni.
Lekarze i pielęgniarki bardzo o nas dbali. Opieka była wspaniała, personel bardzo miły, wszystko nam wytłumaczono - powiedziała jedna z pacjentek, pani Mirosława.
Personel oddziału zadbał także, aby w Wielkanoc nie zabrakło świątecznej atmosfery. "Zorganizowaliśmy śniadanie wielkanocne, przygotowane przez nasze rodziny, tak aby pacjenci mogli wspólnie spożyć świąteczny posiłek – mówi Wiązania – Gacek.
W podzięce za opiekę jedna z pacjentek namalowała nawet dla personelu obraz. Wszyscy się bardzo starali i opiekowali nami. W niedzielę zostaliśmy zaproszeni przez panią ordynator na wielkanocne śniadanie. Był pięknie zastawiony stół, to nam dało taką atmosferę świąt – opowiadała pani Halina.
Szpital w Czeladzi wchodzi w skład Powiatowego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej, obejmującego również szpital w Będzinie.
Źródło: PAP