Najprawdopodobniej policjanci zapobiegli ustawce kibolskiej w Trzebini, na którą przyjechali "kibice" z województwa śląskiego. Zapytani o cel wizyty, "goście" odpowiedzieli, że wybrali się na grzyby.
W minioną środę w Trzebini rozgrywany był mecz IV ligi MSK Trzebinia - Beskid Andrychów. Imprezę zabezpieczali policjanci z chrzanowskiej komendy. Podczas patrolowania miasta, funkcjonariusze w rejonie masywu leśnego zauważyli kilkanaście samochód na rejestracjach z województwa śląskiego, które były zaparkowane na poboczu.
Przy pojazdach stali młodzi mężczyźni. Według policjantów czekali na coś lub na kogoś. - Policjanci podejrzewali że w tym miejscu może dojść do jakieś konfrontacji siłowej. Teren został najprawdopodobniej wybrany nieprzypadkowo gdyż jest na uboczu a w tym czasie na stadionie miejskim trwał mecz „ wrogiego klubu piłkarskiego” dlatego też na miejsce wezwano dodatkowe siły - relacjonuje policja.
Część mężczyzn od razu odjechała, kiedy zobaczyła policjantów. Pozostali zostali otoczeni i zachowywali się nerwowo. Sprawdzono 10 samochodów oraz wylegitymowano 34 osoby.
Na pytanie co osoby te robią w godzinach wieczornych na terenie Trzebini policjanci usłyszeli odpowiedź, że przyjechali na grzyby. Po wykonanych czynnościach mężczyźni odjechali twierdząc, że wracają na Śląsk.