
91-latek stracił dużo pieniędzy, bo uwierzył fałszywemu lekarzowi. Chciał ratować swoją siostrę i córkę, a w rezultacie nie uratował swoich oszczędności.
W środę do 91-letniego mieszkańca Bielska-Białej zadzwoniła osoba podszywająca się za lekarza. Poinformowała w rozmowie, że jego siostra wraz z córką w stanie ciężkim zostały przewiezione do szpitala i pilnie potrzebują leku, który uratuje im życie.
- Oszust zażądał 140 tys. złotych, gdyż jak wskazał, taki jest koszt lekarstwa, które zostanie sprowadzone zza granicy. Po przeszło godzinie do mieszkania seniora przyszedł mężczyzna, któremu przekazał koperty z zażądaną kwotą - informuje policja.
Tym samym senior stracił oszczędności życia. Zrozumiał to, kiedy porozmawiał z członkami swojej rodziny. Postępowanie w tej sprawie prowadzą bielscy policjanci.