
59-letni Krzysztof chciał spotkać się z 13-letnią dziewczyną w Bytomiu. Został złapany przez łowców pedofilów.
Łowcy zboczeńców znów w województwie śląskim. Tym razem grupa Wataha "ujęła" w Bytomiu 59-letniego Krzysztof. Mężczyzna miał umówić się na spotkanie pod galerią z 13-letnią dziewczyną. Następnie chciał zabrać ją do parku.
Jak informuje grupa Wataha, mężczyzna korespondował z wieloma tzw. "wabikami", czyli z wirtualnymi małoletnimi dziewczynami. Miał być świadomy tego co robi. Prosił o usuwanie wiadomości, a przed propozycją spotkania domagał się rozmowy telefonicznej.
Jedna z działaczek Watahy umówiła się z nim pod bytomską galerią handlową. Udawała 13-letnią dziewczynę. Zjawiła się na miejscu, a mężczyzna miał podejść do niej i czule się przywitać. Wtedy został złapany na gorącym uczynku przez członków grupy i przekazany policji.
59-latek miał proponować inne czynności seksualne i "rozdziewiczenie". Jak informuje Wataha, prywatnie jest mężem, ojcem i ma 11-letnią wnuczkę. - Niestety jak twierdził w rozmowach ma z nią "sekreciki", także chciał mieć tak owe z naszym wirtualnym dzieckiem. Czyżby tragedia wisiała w powietrzu?! Oby to o czym mówił Krzysztof było wymysłem które miałoby nas zachęcić do spotkania z nim - relacjonuje Wataha.
fot. Wataha - Na tropie Pedofilii Facebook