25 lat temu zmarł Ernest Wilimowski

Ernest Wilimowski 1936

Redakcja

30 sierpnia, 2022

Legenda Ruchu Chorzów i reprezentacji Polski. Górnoślązak. Dla historyków piłkarskich niewątpliwie jeden z najlepszych piłkarzy lat 30-tych ubiegłego roku. Ernest Wilimowski zmarł 25 lat temu.

Ernest Wilimowski wpisał się złotymi literami w karty historii Mistrzostw Świata. Podczas mundialu w 1938 roku strzelił w jednym meczu 4 bramki, co było rekordem aż do 1994 roku. Wtedy w debiucie naszej reprezentacji na tej imprezie przegraliśmy z Brazylią 5:6. Ówczesny lider Canarinhos Leonidas powiedział po latach Kazimierzowi Górskiemu, że Wilimowski był najlepszym piłkarzem, przeciwko któremu grał w swojej karierze (chociaż Brazylijczyk nie pamiętał jak nazywał się ten sprawny reprezentant Polski).

Jednak większą legendę "Ezi" zbudował w Ruchu Chorzów. Urodził się 23 czerwca 1916 roku w Katowicach jako Ernst Otto Pradella. Jego ojciec był żołnierzem Cesarstwa Niemieckiego i zginął na froncie. Jego mama ponownie wyszła za mąż za Romana Wilimowskiego, który adoptował małego Ernesta.

Przyszła legenda Ruchu swoje pierwsze mecze rozgrywała w 1.FC Katowice. W 1934 roku przeszedł do Ruchu. Dla Niebieskich rozegrał 86 ligowych spotkań, w których zdobył aż 112 bramek! Czterokrotnie świętował mistrzostwo Polski, a trzykrotnie był królem strzelców. W reprezentacji biało-czerwonych rozegrał łącznie 22 spotkania, w których zdobył 21 bramek.

Na polskich boiskach potrafił zdobyć hat-tricka w 3 minuty lub 10 goli w jednym meczu. Niektóre jego rekordy nie zostały pobite do dzisiaj. 

Po wybuchu wojny, jako syn Niemca, otrzymał propozycję podpisania volkslisty, co też uczynił. Grał dalej w piłkę. 8 razy reprezentował III Rzeszę. Nazwany przez wielu zdrajców, miał swoje powody. Jednym z nich była chęć uniknięcia wysłania na front. Dlatego został też policjantem.

Po wojnie został w Niemczech. Grał dla PSV Chemnitz, TSV 1860 Monachium, z którym w 1942 r. zdobył Puchar Niemiec, FC Chemnitz-West, Hameln 07, TSV Detmold, KSV Kassel, BC Augsburg, FV Offenburg, Singen 04, VfR Kaiserslautern i FV Kehl. Wilimowski już nigdy nie wrócił na Górny Śląsk.  Zmarł w Karlsruhe 30 sierpnia 1997 r., w wieku 81 lat. 

 

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

-3 o

katowice

Cóż... Bywało lepiej.

PM10: 34.2µg/m3 PM2.5: 27.2µg/m3