Autorzy listu skarzą się na spółki Skarbu Państwa i piszą dramatyczny list do premiera. W tle działania spółek pod nadzorem Ministerstwa Aktywów Państwowych i przyszłość raciborskiej firmy, która dba o bezpieczeństwo energetyczne w kraju. Jej upadek to zwolnienia i poważny problem dla regionu.
Przewodniczący zakładowych organizacji związkowych, które działają w RAFAKO napisali list, który trafił m.in. do premiera Mateusza Morawieckiego. Ale także do ministrów, parlamentarzystów i samorządowców.
Jak piszą, zwracają uwagę na agresywne zachowania spółek z kapitałem Skarbu Państwa wobec RAFAKO i proszą adresatów o interwencję w tym zakresie.
By podkreślić, że upadek RAFAKO pociągnąłby za sobą poważne trudności w modernizacji kluczowych inwestycji polskich koncernów energetycznych, które realizowane były z udziałem RAFAKO.
Urządzenia wytwarzane przez RAFAKO funkcjonują obecnie w dziesiątkach obiektów, zarówno w kraju jak i za granicą. Spółka świadczyła i wciąż świadczy usługi budowlano-montażowe dla wielu kluczowych obiektów o istotnym znaczeniu dla bezpieczeństwa energetycznego, dlatego ewentualna upadłość znacząco odbije się na bezpieczeństwie energetycznym państwa.
- To my potrafimy najlepiej zmodernizować stare bloki, bo większość z nich właśnie w Raciborzu powstała. Podobnie ryzykowne będzie oddanie RAFAKO podmiotowi zagranicznemu, który może mieć całkiem inne priorytety w prowadzenia biznesu – podkreślają w liście organizacje związkowe.
Prawdopodobieństwo upadłości RAFAKO w dużej mierze spowodowane jest nastawieniem do Spółki ze strony podmiotów z udziałem Skarbu Państwa - czytamy.
Związkowcy przypominają, że we wrześniu ub. roku RAFAKO rozpoczęło uproszczone postępowanie o zatwierdzenie układu, korzystając z dobrodziejstwa przepisów wprowadzonych między innymi przez tzw. Tarczę 4.0.
W grudniu ubiegłego roku wierzyciele głosowali nad układem. Jednak – co wywołało nasze zaniepokojenie i oburzenie - przeciwko zawarciu układu z wierzycielami zagłosowały spółki z udziałem Skarbu Państwa. Były to ENERGA Elektrownie Ostrołęka S.A. (Grupa ENERGA), Mostostal Siedlce sp. z o.o. (Grupa POLIMEX MOSTOSTAL), Energomontaż-Północ Bełchatów (grupa POLIMEX MOSTOSTAL), PGE Obrót S.A. (Grupa PGE) oraz OGP GAZ-SYSTEM S.A. – informują związkowcy w liście do Mateusza Morawieckiego.
Jak piszą, gdyby nie poparcie małych i średnich firm, które same są często w trudnej sytuacji, a także pozytywny głos zagranicznych podwykonawców, spółka niechybnie powiększyła by grono tych, które zakończyły swą działalność. A Racibórz, Śląsk i cała Polska dowiedziałyby się, że stało się to przez głosy spółek Skarbu Państwa.
O problemie pisała już Senator RP Ewa Gawęda w oświadczeniu z 13 stycznia 2021 roku skierowanym do Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina. Związkowcy w liście do premiera Morawieckiego proszą o wparcie w relacjach ze spółkami podległymi Skarbowi Państwa.
RAFAKO przetrwało powódź stulecia w 1997 roku. Racibórz był wówczas jednym z najbardziej zniszczonych polskich miast. Pracownicy RAFAKO z wielkim poświęceniem ratowali majątek zakładu i odbudowywali go po powodzi. Dziś znów muszą ratować swój byt i byt swoich rodzin. Teraz jednak grozi im nie nieposkromiony żywioł, tylko nieprzejednane stanowisko firm, których Skarb Państwa jest właścicielem i dlatego od Państwa oczekują zrozumienia i przychylności – czytamy w liście.
Pod listem podpisali się przewodniczący organizacji związkowych działających w RAFAKO S.A.