
Zarząd Transportu Metropolitarnego organizuje i utrzymuje połączenia komunikacji publicznej na terenie metropolii. W ostatnich tygodniach prawie codziennie odwoływanych było nawet kilkadziesiąt różnych połączeń. Powód był prosty: brak kierowców autobusów.
Przez ostatnie tygodnie mieszkańcy metropolii mieli prawo do złości. Prawie codziennie odwoływano ważne połączenia (zwłaszcza autobusowe). Wiele osób spóźniało się do pracy lub szkoły. Powód tego jest jeden. U przewoźników w ZTM brakuje kierowców, a w grudniu wybuchła epidemia grypy, która szaleje do dzisiaj.
ZTM w krótkim komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych przeprasza wszystkich pasażerów. - Choć każdego dnia zdecydowana większość kursów odbywa się normalnie, zdarza się, że niewielka w skali naszej działalności ich część jest odwoływana. Tak naprawdę jest to tylko ok. pół procenta wszystkich realizowanych przejazdów, ale rozumiemy zniecierpliwienie i zdenerwowanie. Za każdą z sytuacji, w której nie mogliście Państwo dojechać na czas do pracy, do szkoły, czy na uczelnię, chcemy Państwa bardzo serdecznie przeprosić - informuje ZTM.
Zarząd Transportu Metropolitarnego przyznaje, że w okresie świąteczno-noworocznym grupa kierowców została zdziesiątkowana przez szalejące choroby. - Duża liczba zachorowań na grypę i inne choroby spowodowała, że jeszcze mocniej odczuliśmy i tak poważny na co dzień problem braku kierowców autobusów. Problem ten jest odczuwany zresztą nie tylko u nas, ale w całym kraju - dodaje ZTM.
Przypomnijmy, że od 8 i 9 stycznia rozpoczną się jedne z największych utrudnień w ZTM. Z powodu przebudowy linii tramwajowych w Katowicach i Chorzowie, zawieszone zostaną ważne połączenia. ZTM do samego końca pracowało nad tym, żeby zmiany w rozkładach jazdy były jak najmniej uciążliwe dla pasażerów.
fot. ZTM