Pijany mężczyzna dwukrotnie dzwonił na numer alarmowy twierdząc, że jest w niebezpieczeństwie. Gdy policjanci przyjechali na miejsce oświadczył „iż chce mandat, bo płaci na nich podatki”. Dodatkowo jastrzębianin w obecności mundurowych ponownie zadzwonił na numer 112, aby zapytać, czy policjanci nie są przebierańcami.
W poniedziałek, 3 września około 15:20 policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkańca Jastrzębia, proszącego o pilną interwencję policji, gdyż został pobity i mocno krwawi. Jednak po przyjeździe mundurowych na miejsce, okazało się, że ten sam mężczyzna zgłaszał już tego dnia interwencję.
W mieszkaniu obecna była także kobieta, która oświadczyła, iż partner od rana jest pijany i wydzwania na numer alarmowy. Mężczyzna arogancko oświadczył policjantom: „iż chce mandat, bo płaci na nich podatki”. Dodatkowo jastrzębianin w obecności mundurowych ponownie zadzwonił na numer 112, aby zapytać, czy policjanci nie są przebierańcami.
Jastrzębianin przysporzył sobie sporo kłopotów nieuzasadnionym dzwonieniem na numer alarmowy. W związku z pierwszą interwencją policjanci ukarali go mandatem, jednak w drugim przypadku skierowali już do sądu wniosek o jego ukaranie.
